Na potreningu.pl pojawił się artykuł przedstawiający sposób planowania progresji w kolejnych seriach - opisuje poniżej. Upraszczając można powiedzieć, że jest to połączenie rampy zamkniętej (określona liczba serii, ale duże skoki obciążenia jak w rampie) z dropsetami.
Pytanie co sądzicie o tym sposobie? Od 4 tygodni stosuję ten sposób progresji w treningu upper&lower body i nie do końca jestem zadowolony – masa i obwody stanęły w miejscu. Siła trochę poszła. Dodam, ze dieta dopięta na ostatni guzik, dbam również o porządną regenerację.
Do tej pory najlepsze wyniki i progres miałem podczas treningów ze stałym obciążeniem, pomimo że wszyscy krytykują ten sposób treningów.
Zastanawiam się czy dalej kontynuować poniżej opisaną progresję, czy wrócić na stałe obciążenie? Będę wdzięczny za opinie.
Link do artykułu: http://potreningu.pl/artykuly/478/planowanie-progresji-w-ramach-kolejnych-serii-oraz-dlugoterminowej
ĆWICZENIE: PRZYSIADY ZE SZTANGĄ, 6 SERII, 6-8 POWTÓRZEŃ
CIĘŻAR MAKSYMALNY: 120 KG
PIERWSZA SERIA – ROZRUCH na 45-50% CM. 0,45 * 120 = 54 kg. Zakładamy obciążenie w granicach 50-55 kg, wykonujemy np. 8 powtórzeń.
DRUGA SERIA – 55% CM = 66 kg np. 8 powtórzeń
TRZECIA SERIA – 65% CM = 78 kg np. 8 powtórzeń
CZWARTA SERIA – 75% CM = 90 kg np. 6-8 powtórzeń
PIĄTA SERIA – 80% = 96 kg np. 6-8 powtórzeń
SZÓSTA SERIA = 70% = 84 kg x MAX. Powtórzeń
Pozdrawiam,
Paweł