Nie czuję się fachowcem, bo sam szukam porad od Kolegów z tego forum. Odpiszę o swoich odczuciach tylko dlatego, że jesteśmy w tym samym wieku i zrozumiałem, że młody człowiek nie ma pojęcia, co czujemy w wieku około 50 lat.
1. Zgodzę się, że nie mamy za dużo fachowców od HTZ. Mój lekarz najpierw kiwał głową, potem zaczął kręcić i już nie chcę go o nic prosić. Owszem, próbowałem raz na kilka tygodni testa, aby podkręcić sobie jego poziom, ale to dziwne odczucie, gdy po 2 tygodniach masz górkę (wkręci się dopiero), a potem spadek i czujesz, że nie chce ci się żyć. Lipa. Takie pseudo HTZ, to lepiej odstawić na za 10-20 lat.
2. Nie odblokujesz się prawidłowo, będziesz miał zjazd i zaczniesz marzyć, by leżeć w domu i nie wstawać. Miałem tak, gdy wydawało mi się, że jestem mądrzejszy i dam radę tylko na witaminkach po cyklu. Efekt - spadek 5 kg wagi, strata czasu i towaru. Ostatnio na odbloku miałem tylko 1 kg spadku i chęć do życia wróciły mi witaminy z Żeń-Szeniem.
Nie bić. Dopiero się uczę...