Szukam dla żonki dobrego, używanego orbitreka. W żadną chinszczyznę iśc nie bedę stąd zainteresowanie kettlerami i yorkami.
Chce żeby sprzęt był bezawaryjny, żeby działal mega płynnie - jak na PRO siłownianym sprzęcie, nie jak w domowej zabaweczce co odbiera całą przyjemność.
Polecacie, któryś z tych orbitreków? York XC530 lub Kettler Vito M
Kettler cieższy, solidniejszy. Chyba cięższe kolo ma - co sie dla nas liczy. Nieco boje się wchodzic na sprzęt co waży 35kg i ma 6kg koło zamachowe ;)
Z drugiej strony wydaje mi sie, że kettler podaje wage calego zespołu hamującego (zawsze 12-14-18kg) natomiast York samego koła zamachowego (6-7kg).
Czekam na opinie. W tym tygodniu chciał bym dokonać zakupu :) A potrzebuję solidnego, fajnego sprzętu. Oboje też nie ważymy po 50kg wiec musi to byc naprawdę solidna konstrukcja, natomiast nie mam budżetu rzedu 2-3-4 tys,stąd poszukiwania używanego w perfekt stanie w granicach ok 1kzł
pzdr
Artur
------------------------------
Trening to nie fszystko ale fszystko bez treningu to ch** !