Żeby pogodzić pracę z treningami najdogodniej mi trenować o 6:30.
Ze wstaniem i dospaniem nie ma raczej problemu, muszę się najwyżej dłużej rozgrzać żeby dobudzić organizm, ale treningi wychodzą OK.
Sęk w tym że trenuję ciężko, duże obciążenia i duża objętość i po treningu długo, aż do popołudnia, czuję się fizycznie zmęczony, trochę zmulony, ciężko myślę, chce mi się spać.
Pracuję umysłowo, musze być uważny i skoncentrowany i jasno myśleć, a w takim układzie idę czasem do łazienki tylko po to żeby przysnąć na kilka min.
Kalorie w diecie są, węgle są, - po treningu w przeciągu 30 min ok 130g węgli z ryżu, + 500g owoców, potem białko, zazwyczaj ryby. Za dużo cukru może?
Macie na to jakiś patent?
FLUCTUAT NEC MERGITUR