Szacuny
11150
Napisanych postów
51597
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Cześć.
Od pewnego czasu waham się, co powinienem zrobić. Jestem w trakcie powolnego masowania (wcześniej długa masa, podczas której lekko się zalałem, później redukcja, którą wróciłem do punktu wyjścia), ale nie pasuje mi do końca mój aktualny trening i chciałbym podejść do tego wszystkiego jeszcze raz, zresetować się.
Aktualnie mam:
174 cm
67,5kg
16,5% bf
33cm w bicepsie, 95cm klatka, 78cm brzuch
Jak widać - szału nie ma.
Pewnie powiedzielibyście mi, że mam masować, bo mięśni praktycznie zero, ale za każdym razem jak nabiję choćby 2kg, irytuję się tą swoją klocowatą sylwetką. Dlatego myślałem o jakiejś mądrej redukcji do 10-12% bfu, żeby potem już bez żadnych - nazwijmy to - "kompleksów" móc ruszyć z budowaniem masy mięśniowej. Z drugiej strony trochę przeraża mnie fakt, że po tej redukcji nic po mnie nie zostanie.
Myślałem też o carb cyclingu, który naprawdę mnie zaciekawił. Nie wiem tylko, w którą stronę miałbym się nim kierować - powolnej masy czy powolnej redukcji
Szacuny
0
Napisanych postów
20
Na forum
7 lat
Przeczytanych tematów
310
To mnie powstrzymuje i nakazuje zastanowić się co robić bo inaczej wycialbym się bez wahania i działał. Z drugiej strony po nabraniu paru kg ten lekki nadmiar tłuszczu zaczyna mi przeszkadzać i fizycznie, i psychicznie.
Dlatego tak mnie zainteresował ten carb-cycling który podobno minimalizuje utratę tkanki mięśniowej
Szacuny
0
Napisanych postów
20
Na forum
7 lat
Przeczytanych tematów
310
Ok. Chyba rzeczywiście tak zrobię, choć byłoby miło, gdyby wypowiedział się ktoś jeszcze. Nie żebym powątpiewal oczywiście, po prostu chcę mieć pewność że dobrze robię :)
To teraz kwestia treningu. Myślałem o czymś z dwójki FBW 5x5/góra-dół.
Ach, i co z aerobami? Wrzucić po treningu lub w dni nietreningowe?