Przez dłuższy czas miałem przerwę od siłki,cały maj zacząłem powracać do ćwiczeń (FBW) ale po sytuacji jaka miałem (zmiana pracy) zaprzestałem ćwiczeń i teraz mam w miarę ustatkowany tryb życia i chciałem znowu zacząć,nie mam dostępu do siłowni ale mam troche miejsca na podwórku i troche żelaza ( 2xhantla i sztanga prosta 120cm,a ciężarów około 50kg no i ciężar swojego ciała oczywiście). Ułożyłem sobie trening i proszę o ewentualne poprawki i sugestie.
Nogi- przysiady (sztanga na barkach),wyskoki
Plecy- podciąganie,wiosłowanie nachwytem
Klatka-pompki rożne rodzaje (ręce po skosie,z unoszeniem nóg na przemian,nogi na krześle i ostatnie na szeroko
Barki- wzniosy sztangi nad głowę,unoszenie prostych rak do brody
Biceps- uginanie ramion,młotki
Triceps- pompki wąsko bądź tzw diament, pochylenie tułowia i wyprosty rąk
Brzuch- spięcia,spiecia boczne,rowerek
Wszystko chce robić w trzech seriach i zacząć od małego ciężaru i od 10 powtórzeń.
Co sądzicie o takim treningu???