Szacuny
11150
Napisanych postów
51597
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Dzień dobry
Zapewne wielu z Was wie, jak to jest fajnie mieć swoje smakołyki w słoikach i zimą wyjmować słoiczek ze smakiem słonecznego ciepłego lata
Powiedzcie jak uniknąć cukru w takich przetworach ?
np taka konfitura aroniowa z podrobiną jabłka , duża zawartość witaminy C, rewelacyjny smak ale niestety musi być cukier bo cierpkość aronii to raz oraz cukier jak mi się wydaje jest środkiem konserwującym bo gdyby chodziło jedynie o smak to dosłodzić można stewią ...
Szacuny
18
Napisanych postów
28
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
2902
Hej,
ja robię tak że dosładzam słodzikiem i normalnie pasteryzuje słoiki z zachowaniem dużej czystości, wyparzanie słoików, zakrętek itp.
Jedyna wada to to że słodziku daje się mniej i konfitura jest rzadsza, ale pomagają w tym nasiona chia. W google jest pełno przepisów na dżem bez cukru z nasionami.
Szacuny
4940
Napisanych postów
21619
Wiek
35 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
93517
Możesz spróbować zrobić np. z ksylitolem i dodać jakiegoś dżemfixu w celu lepszego zakonserwowania dżemu. Dobrą opcją jest też pomrożenie owoców w porcjach i robienie sobie takiego dżemu na bieżąco ,ze słodzikiem , na kilka dni - wtedy nie ma problemu z popsutą całą partią słoików ( bo i tak mi się zdarzało )
Szacuny
2447
Napisanych postów
2779
Wiek
54 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
252680
Ja robiłam w słoiki wiśnie , jabłka , czeresnie i agrest.. Wszystko z ksylitolem lub mieszaanką ksylitolu i stewii. Rodzice robili także śliwki. Ostatnie słoiki otwierałam po 3 latach i były OK. W tym roku mam po raz pierwszy czarne jagody z ksylitolem. Kusi mnie wypróbować przepis z chia.
Szacuny
11150
Napisanych postów
51597
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
własnie coś w moich słoikach musiało nie zagrać, myte, wypalane w piekarniku, czystość wzorcowa moim zdaniem a jednak było dużo "trafionych" ... będziemy próbować ale nic tak bardzo nie boli jak zmarnowana praca , lecisz z jęzorem do kolan a tu zonk , jeden, drugi ... szkoda pracy więc dlatego dopytuję .
Szacuny
1144
Napisanych postów
3798
Wiek
49 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
68756
Ja robicie dżemy, tzn. chodzi mi o sposób pasteryzacji? Bo włożenie dżemu do słoików, zakręcenie i odwrócenie do góry nogami - nie działa.
To musi zostać zagotowane albo przynajmniej przez jakiś czas bardzo mocno podgrzane już PO zakręceniu, bo nawet na wyparzonych zakrętkach mogą się znaleźć bakterie, poza tym przy nakładaniu gorącego dżemu do słoików, dostaje się tam powietrze z bakteriami.
Jeśli w takich nie zagotowancyh przetworach nie ma kosmicznej dawki cukru, to się na 99,9% zepsują.
Ja z reguły daję mało słodki dżem do malutkich słoiczków (0,2 litra, jak po przecierze czy musztardzie) , gotuję kilka-kilkanaście minut po zakręceniu i się nie psują.
Natomiast po otwarciu trzeba rzeczywiście trochę szybciej je zużyć, niż dżem mocniej słodzony. Stąd małe słoiczki, aby po otwarciu szybko zjeść całą zawartość.
Nie dodaję żelfiksów bo są z dodatkami konserwantów, ale się nie psują - najważniejsze jest dobre zagotowanie dżemów po nałożeniu. Można to zrobić raz albo na drugi dzień dla pewności, jeszcze powtórzyć - wtedy wystarczy gotować już krócej, kilka minut.
Do przetworów, gdzie smakowo pasuje cynamon, imbir goździki - np. jakieś tarte jabłka do ciasta, śliwki - warto je dodać , bo mają silnie konserwujące działanie. Po otwarciu też o wiele dłużej wytrzymują, niż niedoprawione.