A więc mam 20 lat 181cm wzrostu i ważę 83kg, tkanka tłuszczowa prawdopodobnie około 20-24% ogółem do tej pory próbowałem odchudzać się bez jakiejś rozpisanej diety na diecie tłuszczowej ale jakoś mi to nie podchodziło ( słabe samopoczucie) i często kończyło się to po tyg napadami na lodówkę i wchłanianiem tysięcy kcal ponad zapotrzebowanie.
Teraz czytając trochę postanowiłem spróbować CarbCycling + CarbTargeting.
Ogółem moje zapotrzebowanie wyszło na około 3100-3300kcal. Wysiłek fizyczny to praca jako magazynier ( praktycznie cały czas w ruchu i noszenie dość ciężkich paczek) + trening siłowy typowo split 4 razy w tyg(trening dośc intensywny bo robię gigant serie) i 2 razy aeroby bądź hit ( zależy od samopoczucia).
W pon jest to klatka+biceps, Wtorek-nogi+brzuch, Środa aeroby bądź hit, Czw-barki+triceps, Piątek- plecy, kaptury, brzuch, Sobota- aeroby bądź hit, niedziela- wolne :)
Ogółem jadam 5 posiłków dziennie 1 i 2 śniadanie potem posiłek przed treningowy, po treningowy, i przed snem, w ramach Carbtageting chciałbym węgle rozłożyć po 40% na przed treningowy, po treningowy i około 20% przed snem.
Jeżeli chodzi o rozkład makro to wygląda to tak w dni
Hc-3000kcal ,200b ,146tł ,220g wg
Dni Mc-2700kcal 200b,146tł, 145g wg
Dni Lc- 2600kcal 200b 146tł, 125g wg
Poniedziałek-HC, Wtorek-HC, Środa-MC, Czwartek-MC, Piątek-HC, Sobota-LC, Niedziela-LC
Co myślicie o czymś takim trochę przekombinowane?? i jak wygląda sprawa wysokich tłuszczy i węgli jednocześnie, lepiej skupić się na 1 makro czy nie ma to jakoś wielkiego znaczenia?
Wrzucam przykładowy dzień Hc w innych po prostu bym ucinał węgle po parę % z tych 3 ostatnich posiłków.
Z góry dziękuje za odpowiedź :D