W diecie weganskiej czy wegetariańskiej nie ma nic złego (sądzę) jeśli robi się to z głową.
Szczególnie uważam tak ponieważ w świecie biegów ultra kilka czołowych zawodników jest wege i jak się okazuje - można.
Ja jednak próbowałem i okazuje się, że jestem mięsożercą choćbym nie wiem jak się starał.
Wracając do Ciebie.
Ty masz moim zdaniem lordoze odcinka lędźwiowego stąd taki kształt.
Już nie masz z czego odciąć kalorii bo doprowadziłeś organizm do wyczerpania (nie obraź się ale wyglądasz źle) a psychikę też masz do podrperowania (jakbym czytał anorektyka).
Doprowadz dietę do porządku.
Zastanów się czy serio jesteś wege. Musisz wiedzieć że wiele osób próbowało i się wróciło (w tym ja - to nie wstyd).
Zgłoś się do ortopedy bo to na 100% lordoza.
Zacznij ćwiczyć.
Nie słuchaj znajomych gadajacych o "bębnie". Nikt nie jest idealny.
Pozdrawiam.
http://www.sfd.pl/tomaszS/_Dziennik_treningowy.-t880903.html DZIENNIK (zapraszam!)
http://www.sfd.pl/Schudłem!!_:_Nowe_fotki_str_4_i_8-t456674.html <- moje historia - fotki.