Pierwsze dwa miesiące ćwiczyłem FBW z hantlami oraz ćwiczenia na poręczach.
Od dwóch miesięcy mam taki plan:
TRENING na mase mięśniową
A)
Przysiad ze sztangą 4x12
Ściąganie drążka wyciągu górnego 4x12
Wyciskanie na klatke szeroko na płaskiej 4x12
Wyciskanie żołnierskie 4x12
Wyciskanie francuskie sztangą łamaną 3x12
Zginanie przedramienia sztangą łamaną na biceps 3x12
brzuch( deska, unoszenie nóg na poręczach, brzuszki)
B)
Wykroki z hantlami 4x12
Martwy ciąg klasyczny 4x12
Rozpiętki na ławce skośnej dodatniej 4x12
Wyciskanie hantli nad głową ( barki) 4x12
Wyciskanie na ławce poziomej wąskim chwytem 3x12
Wyciskanie młotkowe na biceps 3x12
brzuch( deska, unoszenie nóg na poręczach, brzuszki)
Troche już odczuwam monotonie, wiem że brakuje mi troche podstawowych ćwiczeń takich jak Wiosłowanie, wznosy bokiem, podciąganie, dipsy.
Niestety drążka do podciągania nie mam ( a dipsów sam nie potrafie zrobić na poręczach gdyż strasznie bolą mnie kości w okolicach barków)
A może lepiej byłoby zmienić system na 5x5 z większymi cięzarami ?
Wymyśliłem coś takiego
A)
Przysiady 5x5
Wyciskanie lezac 5x5
Wiosłowanie 5x5
Wznosy bokiem 3x8
Biceps na kolanie 3x8
Francuzy 3x8
Łydki 3x8
brzuch
B)
Martwy ciąg 5x5
Żołnierze 5x5
Ściaganie wyciągu górnego 5x5
Wyciskanie wąski na ławce 3x8
Biceps łamaną 3x8
Łydki 3x8
brzuch
Czy jest sens zmieniać na taki system ? czy po prostu zostawić serie i powtórzenia takie jak mam tylko zmienić kilka ćwiczeń ??
Dodam, że ten pierwszy mój trening który stosuje jest dość męczący i trwa spokojnie 1.5h
Pozdrawiam