Witam, z jednej strony mamy tutaj deficyt mięśni , a z drugiej zalegający tłuszcz - szczególnie tzw boczki. Taka sytuacja może komplikować sprawę i utrudniać podjęcie właściwej decyzji.To dość częsty dylemat osób zaczynających pracę nad sylwetka.Jedno jest pewne ,kluczem do uzyskania pożądanych efektów podczas pracy nad sylwetką jest odpowiednie dobranie celu.
Niestety w praktyce okazuje się, że wiele osób ustawia priorytety w sposób niewłaściwy, przez co dochodzi do sytuacji, w których redukcja przeprowadzana jest przez osoby szczupłe, a niekiedy wręcz wychudzone, a budowa masy wdrażana jest przez osoby z wyraźną nadwagą lub nieraz nawet – otyłe.Założenia są takie -budowę masy można zaczynać w przypadku mężczyzn wtedy gdy poziom tkanki tłuszczowej nie przekracza 15% tkanki tłuszczowej.Oczywiście są to umowne zakresy. Tak więc, jednostki z wyższym niż powyższy poziomem zatłuszczenia winny zdecydowanie celować w redukcję tłuszczu zapasowego. Redukcja nie każdemu pasuje, ale – jeśli przeprowadzone jest prawidłowo – to finalnie ułatwia późniejsze
robienie masy.W Twoim wypadku proponuje kilka tygodni redukcji .