ostatno spotkalem kolege na gYmie i trenowalismy nogi. Moj trening:
- pół-przysiady X4
- wypychanie na suwnicy (maszyna) X4
- prostowanie w siadzie X3
- uginanie w lezeniu X3
- łydki X8
kolega zwrocil mi uwage iz ten trenign ejst slaby i cwiczenia jak prostowanie w siadzie i uginanie lezac to lipa.
druga sprawa, zworcil uwage ze półprzysiady sa do bani i lepsze sa całe przysiady ze sztanga. jego zalecenia apropo treningu:
- pełne przysiady X6;
- wypychanie na suwnicy (maszyna) X6
- przysiady wykroczne X4-5
- łydki X8
czy mowi prawde i czy jego trening jest lepszy?