Ogólnie jestem szczupły (178, 70kg) ale z brzucha można by było coś zgubić. Co drugi dzień (czasem codziennie) biegam 12 km. pozatym czasem chodze jeszcze na basen..
Jednak pytanie dotyczy odżywiania- czy pozbycie sie z jedzenia praktycznie wogóle węglowodanów i jedzenie tylko tłuszczy i białka ma sens (najwyżej jedna kromkę chleba dziennie albo 1 ziemniak do obiadu)? Zaznaczam, że nie chodzi mi tutaj o długą dietę tylko krótką kuracje 2 tygodniową.. Ogólnmie mam szybki metaboilizm i ze zrzucaniem kg nie ma problemów ale jednak ta dolna partia brzucha przysparza pewne tudności.. ..
pozdrawiam!
Smerfujący Moderator