Statyka

o wy spamery jedne psujecie mu temat

wino i piwo to ja w przedszkolu piłem dudek menel

tak to prawda jak dlugo alkohol jest obcy to da sie bez niego zyc ale co to za życie wtedy?

Zmieniony przez - hans jr w dniu 2005-06-19 23:09:03

Dobra, dobra, nie bede tu mówił, kto lubi sobie przed snem walnąć 0,7l

Tyrozyna to aminokwas aromatyczny.

edytko to juz stary post

pozdro

chcialem to juz wczesnie napisac, ale jakos mi sie zapomnialo.

No wiec wplyw tyrozyny na mozg jest posredni. Co osobiscie uwazam za pozytyw. Jest to substancja wyjsciowa do produkcji neuroprzekaznikow.


Co to sa neruoprzekazniki? prosze bardzo, chciaz nie jestm ekspertem to bedzie pewnie wiedza jako teraz dzieci maja po gimnazjum, ale moze ktos tak jak ja nigdy jako uczen w gimnazjum nie byl i mu sie przyda?

Za przetwarzanie informacji w mozgu odpowiedzialne sa komorki nerwowe: neurony. Wygladaja jak male osmiorniczki (jak sie wczuwam w to gimnazjum ) z lapkami - polaczeniami z innymi neuronami. W ten sposob informacja moze byc miedzy nimi wymieniana. Punkty stykowe (raczki na koncach lapek) to synapsy. dodatkowo (nie) kazdy neuron ma drzewko dendrytowe ktore mozna sobie wyobrazic jako dluszsza lapke lub nozke . Chodzi o to ze w przyblizeniu kierunek przekazywania informacji miedzy neuronami jest wyrozniony: wchodzi ona przez lapki a wychodzi przez nozke.


Dobra caly czas pisze informacja ale w jakiej postaci jest ona przekazywana? I zblizamy sie do tyrozyny juz prawie . Generalnie informacja jest zakodowana pod postacia impulsu elektrycznego (amplituda rzedu mV) Impulsy zbierane przez lapki sumowane sa w ciele komorki (sommie) i jesli ich suma przekracza wartosc progowa nastepuje tzw. zaplon komorki i na wyjsciu (nozce) pojawia sie pobudzenie elektryczne, ktore bedzie dalej przekazana kolejnym neuronom. Jesli impuls wypadkowy w sommie jest zbyt niski, to informacja zamiera - nie jest propagowana dalej. (podkreslam ze jest tutaj bardzo duzo uproszczen)

a gdzie ta tyrozyna? juz prawie, prawie. Wiemy jak dziala jedna komorka: zbiera impulsy i wysyla je dalej, ale nie wiemy jak wyglada przekaz impulsu na granicy neuronow. Okazuje sie ze (Bogu dzieki) na styku (w synapsie) impuls przekazywany jest na drodze chemicznej a nie elektrycznej!

Czemu to jest takie wazne? bo wlasnie sila polaczen synaptycznych odpowiada za nasza pamiec dlugotrwala i zdolnosc uczenia. Pamiec krotkotrwala jest stanem elektrycznym neuronow. jak wiadomo naladowany kondensator sie rozladowuje zgodnie z rownaniem c=c0exp(-const*t) jesli wiec nasza pamiec byla zapisana w tych kondensatorach to zapominalibysmy wszystko wykladniczo, albo musielibysmy wszystko przed uplywem krytycznego czasu powtarzac. ukladem takich kondesatorow jest pamiec operacyjna w kompie, musi ona byc regolarnie odswiezana, a jak wylaczymy prad... to wszystko bezpowrotnie znika! to byla mala dygresja... wracamy do synapsy.

Otoz zamkniete w niej sa pecherzyki z neuroprzkaznikami. W momencie gdy do dendytu dociera impuls elektryczny powierzchnia pecherzykow zostaje spolaryzowana i neuroprzekazniki wyplywaja na zewnatrz. Kazdy z nich radosnie hasa w przestrzeni miedzy synaptycznej szukajac jakiegos miejsca zeby sie zaczepic na dluzej. Takimi miejscami sa centra aktywne na powierzchni kolejnego neuronu(kurde zuzylem juz porownanie lapek... a by sie przydalo!), ktore wyobraimy sobie jako male judaszyki (takie jak w drzwiach) Neuroprzkaznik chetnie sie tam zaczepiaja, a ze sa malymi urwisami to owe judaszyki przekrecaja i... droga do wnetrza kolejnego neuronu jest wolna. (nazywa sie to kanalem jonowym) wplywac tam moga tylko okreslone jony, skad one sie biora u licha? jak wiadomo nasz organizm sklada sie z wody ktora ma zdolnosc do hydratacji wielu substancji np.: sol kuchenna w wodzie rozpada sie na Na+ i Cl- (to sa jony). Jesli kanal jonowy jest otwarty to jony z przestrzni miedzykomorkowej wplywaja do komorki (to sie nazywa dyfuzja, impulsem do niej jest nierowne rozlozenie jonow, sa one tak zlosliwe ze probuje sie tam wciskac gdzie ich nie ma-> daza do rownego rozkladu ladunkow). Do komorki wplywaja wiec jony niosace ladunek elektryczy i... tak tak znowu mamy elektryke i jesli pobudzenie jest wystarczajaco mocno to kolejny neuron sie pobudza, i... dalej juz wiecie.

Mam nadzieje ze teraz rozumiecie juz mniej wiecej co to sa neuro przekazniki. Jesli jest ich w synaptycznych pecherzykach wiecej to oczywiscie w momencie polaryzacji synapsy wiecej zostaje uwolnionych, wiecej "atakuje" centra aktywne-> wiecej jonow miedzy komorkowych wplywa do kolejnego neuronu-> jego pobudzenie jest silniejsze. Informacja przetwarzana jest szybciej. Dodatkowo powyszy model jest bardzo uproszczony(myslalby kto?) i nie wspomnialem ze sila pobudzenia jest kodowana nie na amplitudzie ale na czestotliwosci plynacego pradu, wiec polaryzacja pecherzykow przebiega wielokrotnie w krotkich odstepach czasu, normalnie neuroprzekazniki powinny byc aktywnie wpompowane ponownie do pecherzykow, ale jesli pobudzenie jest zbyt czeste to nie starcza na to czasu. Jesli neuroprzekaznikow jest wiecej to synapsa moze byc pobudzana czesciej i przekazywac intensywniejsze impulsy, co jest potrzebne przy uczeniu ale takze sporcie.

To by bylo tyle.... malo?

ale niech Edytka cos napisze o tym aminokwasie aromatycznym chetnie poczytam