Kazdy kto wchodzi nawet pierwszy raz na siłownie chcąc wykonywac to cwiczenie sięga po duże ciezary, mięsnie tylnej strony tułowia ( mięsnie najszersze grzbietu i prostowniki) sa bardzo sielne same z siebie nawet u osoby niewytrenowanej. Stąd każdego kusi stosowanie dużych cięzarów. A co za tym idzie nieprawidłowy ruch, zły technicznie ruch powoduje , ze mięsnie najszersze nie wykonuja swojej pracy. Duży ciężar unoszony jest najczęściej ruchem całego ciała. A w tym ćwiczeniu chodzi o wyizolowanie jedynie mięśni najszerszych grzbietu!! Dlatego najlepiej wykonywac je ze starannie dobranym cięzarem do naszych możliwości.
POZYCJA WYJŚCIOWA
Lewe kolano i podudzie oparte na ławce. Lewa ręka "podpiera twoja konstrukcje" Prawa ręka opuszczona w duł, w dłoni sztangielka. Ręka wyprostowana. Plecy proste przez cały czas cwiczenia.
RUCH
Z tej pozycji rozpopczynasz ruch sztangielki w góre i do prawego biodra, łokieć można prowadzić nieco na zewnątrz. W górnej fazie ruchu sztangielka prawie dotyka bocznej części klatki piersiowej. Można wtedy lekko skierować łokieć za plecy-zwiększając napoięcie ćwiczonego mięśnia.
NAPIĘCIE MIĘŚNI
Staraj się podczas ruchu utrzymywać napięcie ćwiczonego mięśnia. Nie pracuj bicepsem, ani mięśniemi naramiennymi choć nie można ich całkiem wyeliminować z ruchu). Ramię powinno służyć jako "wieszak" dla ciężaru. Tempo powinno być spokojne bez szarpania. Plecy mają być proste! Zaleca sie nie łączyć podiągania sztangi w opadzie(wiosłowaniem) właśnie z tym ćwiczeniem ponieważ dwa ćwiczenia w jednej niewygodnej pozycji dla kręgosłupa to za dużo. Pomiędzy tymi ćwiczeniami wybiera się na zasadzie jedno albo drugie!