Po tej wazelinie, przechodze do meritum. Zaznacze, ze juz wczesniej zamiescilam w dziale Odchudzanie swoj post, ale niestety nie uzyskalam satysfakcjonujacej mnie odpowiedzi i pomocy. (ankieta w tym poscie pochodzi z poprzedniego tematu)
Płeć : Kobieta
Wiek : 24
Waga : 78
Wzrost : 170
Obwód klatki : 100
Obwód ramienia : 32
Obwód talii : 90 (jesli mozna to nazwac talia
Obwód uda : 65
Obwód łydki : 39
Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej : ok 30%
Aktywność w ciągu dnia : Od pol roku praca siedzaca, wczesniej studia
Uprawiany sport lub inne formy aktywności : aerobik 3xtyg
Odżywianie : mam za soba wiele diet, tyle samo efektow jojo, niestety coraz trudniej jest mi powrocic do dawnej wagi (60 kg), obecnie od jakiegos m-ca staralam sie "naprawic" swoj metabolizm i jadlam zdrowo ale zgodnie z zapotrzebowaniem (najpierw przytylam 2 kg, pozniej waga sie ustabilizowala) . Teraz chce rozpoczac pierwsza w swoim zyciu ROZSADNA redukcje. Lubie owoce, jogurty, ryz, makaron, razowy chleb, ryby, mieso, orzechy, n9ie lubie slodyczy (strasznie mnie zamulaja , tlustego jedzenia typu golonka, zawiesiste zupy i brukselki
Cel : szybka redukcja
Ograniczenia żywieniowe : brak
Stan zdrowia : anemia, zaczelam leczyc niedoczynnosc tarczycy
Preferowane formy aktywności fizycznej : wolna od 17 codziennie
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : CLA
Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów : jesli jest to konieczne
Stosowane wcześniej diety : kto by to zliczyl:
kapusciana,
nisko ww,
south beach,
montignaca,
owocowa,
ryzowa, itp, itd
Minely juz trzy miesiace.
Calkowicie zmienilam trening, zamianiajac aerobic na silownie (3xtyg), po silowni oraz w dni nt (za wyjatkiem niedzieli) robie aeroby po ok 45-50min.
Efekty:
Na wadze -1 (slownie: minus jeden )kg!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
W obwodach: ramie-1, uda -2, talia-5, biodra-3, biust-2.
Staram sie nie tracic nadzieji, ale zwyczajnie brak mi juz motywacji do dalszych treningow, skoro w ciagu 3 miesiecy rezultaty sa tak marne .
Zaznacze, ze poraz pierwszy w historii stosowanych przeze mnie diet, obecnej trzymam sie kurczowo, nie opuszczam treningow.
Poszukujac przyczyny obecnej sytuacji, dochodze do wniosku, ze dieta musi byc do bani. Przedstawia sie mniej wiecej tak:
1 sniadanie:
platki owsiane 50g
otreby 10g
twarog 60 g
maslanka 150g
2 sniadanie
chleb 40g
piers kurczaka 60 g
jablko 200g
pomidor 150g
obiad
piers 150g
brokuly 200g
ryż 50g
przed kolacja jakies 40 g orzechow/pestek
kolacja
salatka z jajka, avocado i tunczyka.
Lacznie daje to jakies 1500kcal.
Ubiegajac propozycje zapoznania sie z 10pż powiem, ze doskonale je znam, niestety nie jestem w stanie przekonac sie do tego sposobu odzywiania. Musze jesc (chocby niewielkie) porcje ww zlozonych w postaci platkow, ryzu,kaszy rowno rozlozone w ciagu calego dnia, inaczej mam bardzo malo energii do pracy i klopoty z koncentracja.
Prosze pomozcie, bo w przyplywie desperacji zastanawiam sie nad zakupem "magicznych" suplementow na odchudzanie. Chociaz doskonale zdaje sobie sprawe, ze nie tedy droga...
Zmieniony przez - anik241 w dniu 2007-04-27 16:42:18