2.WAGA: 81kg
3.WZROST: 179cm
4.WYMIARY:
BICEPS: 37
KLATA: nie wiem
UDO: nie wiem
TALIA: nie wiem
5.STAZ NA SILOWNI: ponad dwa lata
6.DIETA
Z racji takiej, że mam problemy z opornym przybieraniem na masie - jem bardzo dużo i tak często jak pozwala mi na to czas. Jem produkty zbilansowane, bogate w warzywa i owoce. Leczę się u gastrologa od kilku lat właśnie z powodu żołądka, problemów z zespołem jelita drażliwego. Dlatego dietę mam.
7.ILE I JAKIE PRZEBYTE CYKLE STERYDOWE: dwa nieudane - najpierw metanabol, potem stanazolol
8.TRENING: Masowy
9.CEL CYKLU: -
10.ODSTEP CZASOWY PO OSTATNIM CYKLU: pół roku
11.POZIOM BF% 18%
12.TENDENCJA DO TYCIA/CHUDNIECIA (TYP BUDOWY): wielkie problemy z nabieraniem masy, ektomorfik
13.STAN ZDROWIA: bardzo dobry
14.SKLONNOSC DO LYSIENIA LUB POROSTU OWLOSIENIA: brak skłonności
Mam za sobą nieudany cykl metanabolem. Już przy dawce 5mg dziennie od pierwszego dnia ginekomastia mnie dopadała. Tak samo przygoda z winstrolem się skończyła. Przy winstrolu od pierwszego dnia musiałem stosować tamoxifen w ilości 2 tab w dzień i jedną na noc, ale to tylko z powodu oszczędności, bo kończyło mi się opakowanie tamoxu. Powinienem przyjmować 20mg co ok 4 godz żeby suty nie swędziały i się nie powiększały. Na początku myślałem że to gino progesteronowe, ale jeśli tamox w ilościach co prawda niewyobrażalnych mi pomagał, więc skuteczne to to na swój sposób było. To co tu piszę jest niesamowite, ale taka jest prawda! Mam niesamowitego pecha. To nie żaden żart. Zależy mi na dopingu i zamierzam coś z tym zrobić, więc piszę tu tego posta z prośbą o pomoc od specjalistów.
Historia i przedstawienie sprawy:
Po metanabolu poszedłem najpierw do endokrynologa, który na moją ginekomastie, co prawda mam lekko powiększone sutki, ale nie jakieś tam cycki więc nie jest tak źle i prawie nic nie widać ...
Lekarz:
- na razie jest dobrze, ale jak w przyszłości znacznie się powiększy to operacja pana czeka
Na własną rękę za 8 miesięcy zrobiłem sobie badania poziomu hormonów w celu zrobienia czegoś z fantem reakcji mojego organizmu na jakiekolwiek saa, nawet tak słabo konwertujących jak winko. Co się okazało? Poziom testosteronu w górnej granicy 0,6 poniżej normy.
Wiadomo wysoki poziom testosteronu = wysoki poziom estrogenów, co w moim przypadku trzeba naprawić.
Bezsensowna suplementacja na gino tamoxem nie jest wyjściem.
Idąc dalej ppoczytałem trochę, poszukałem informacji w internecie i pomyślałem żeby zmniejszyć jakoś poziom mojego naturalnego teścia jednocześnie stosując antyestrogen (bo przecież testosteron jest antagonistą estrogenów) i następnie rozpocząć normalny cykl ( wtedy gdy testosteron się obniży i estrogeny się unormują).
Istnieje taki lek jak androcur, który ma właśnie takie działanie. Informacji o nim nie jest za wiele. Nie wiem np na jak długo obniża poziom testosteronu. Jest to to lek - bloker gonad.
Na cyklu dodam wit. b6. i cynk
Trochę już się interesuję tematyką saa, więc nie jest to dla mnie nowość. Streściłem tylko mój problem i jeśli to możliwe proszę o pomoc. Zablokowanie mnie nie martwi oraz inne rzeczy z tym związane jak ta ginekomastia.
Macie jakiś pomysł? Jak jest z tym androcurem?