Narazie kupiłęm drążek i codziennie staram sie na nim podciągać. Robie to kilka razy na dzień po jak narazie góra 8 razy. Zazwyczaj jak wychodze z pokoju. Poza tym codziennie wieczorem biore hantle n(narazie niestety dwie po 3kg, ale biore je do jednej ręki - wiec w sumie 6kg.) i na rękę serią 25 20 15 15 je podnoszzę, poza tym na wieczór staram sie zrobić drobnych odstępach serei 10 20 30 pompek i do tego basen 4-5 razy w tygodniu po 30 długowsci żabką. Czy cos takiego ma szanse "czymć" zaowocować? czy niepotrzebnie marnuje czas.
Nie jestem na zadnej diecie aczkolwiek dbam żeby jeśc przynajmniej 5-6 razy dziennie. Codziennie zaczynam od jogurta, potem śniadanko zazwyczaj chleb z wędliną, potem obiad, potem albo jajka albo płatki z mlekiem i kolacja też zazwyczej chleb z czymć i na koniec po hantelkach i pompkach jogurt. Miedzy tym jeszcze staram sie spożywać chlebki ryzowe , miód, jakąs maślanke.
No więc jest jakis sens dalej tak cwiczyć ?