pzdr
...
Napisał(a)
tez mysle ze zle ukladasz.. jest takie miejsce ze uciska najmniej, znajdz je i bedzie git lekki dyskomfort nikogo nie zabil
pzdr
pzdr
...
Napisał(a)
Hehe... Jak najbardziej lekki dyskomfort nie zabija, natomiast ja staram sie trzymac ponizej lini barkow zeby nie uciskala kregow. Jest wmiare ok, tylko moje pytanie bylo bardziej w strone przyszlosci. Teraz zakladam 130-140 kg, ale co bedzie przy 180-200 kg
A co do tego recznika to nie glupi pomysl ale bardziej w strone Owinac sztange ;)
A co do tego recznika to nie glupi pomysl ale bardziej w strone Owinac sztange ;)
J W i P !
...
Napisał(a)
Nie wiem, ja nigdy nie używałem niczego (ręczników, otulin etc.) i zawsze mi było wygodnie, czy to na zwykłych czy olimpijskich. Ciężary mniej więcej podobne jak Ty teraz (jak. np. trenuję łydki).
Pochlebcy są podobni do przyjaciół tak jak wilki do psów
Polecane artykuły