Chciałem opisac mój problem ale moze zaczne od poczatku.
Mam 16 lat (rocznikowo 17)
od m/w 4 klasy podstawówki(jestem w zawodowce, w pierwszej klasie.) pobolewało mnie kolano pojechalem do lekarza ktory zrobil rentgen, stwierdzono Martwice Chrzestno Kostno i kazano mi je smarowac i obkladac lodem w razie bólu i opuchniecia, oraz brac srodki przeciw bolowe (Ibuprom itp) w razie silnego bolu.
ból caly czas dokuczal i nie ustepowal w zeszlym roku odwiedzilem dwoch innych lekarzy (obu juz prywatnie.) poniewaz kolano zaczelo "uciekac" i sie blokowac oraz bol sie nasilal. Pierwszy Lekarz podejrzewal lekotke, zrobil USG ktore nic nie wykazalo i stwierdzil ze nic nie widzi, drugi lekarz dal mi skierowanie na rengen i stwierdzil wyleczona martwice chrzestno kostna i kazal przyjsc za rok... (czyli za jakies dwa miesiace) ale kolano nie przestaje bolec, a wrecz sie bol sie nasila, moze juz nie ma takiej opuchlizny jak kiedys ale bol jest nie do wytrzymania, kolano nadal ucieka i blokuje sie, niewiem co robic. bol nasila sie przewaznie rano i wieczorem, czesto na spacerach ale i takze podczas siedzenia i ogladania telewizora, siedzenia przed komputerem itd. niema juz najmniejszych sil na walke z nim, czy ktos mial podobny przypadek, moze polecic lekarza z okolic Katowic?
co to moze z tym kolanem byc? (Jest to kolano w prawej nodze) ból jest w okolicach srodka kolana oraz gornej czesci, naprawde niewiem co juz z nim robic by nie bolalo, czasem budze sie w nocy z bolu.
Prosze o porade/pomoc.
od czasu do czasu slychac takze przy poruszaniu kolanem takie jakby "Strzelanie"
Pozdrawiam
Tomek.
Podaje gadu gadu jakby ktos tutaj nie chcial sie wypowiedziec 8170611
a chcialby pomoc.
Zmieniony przez - Volt113 w dniu 2008-02-26 00:50:10