Szacuny
0
Napisanych postów
19
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
122
Rozumiem Cię, też walczę z rumieńcami i opalenizną. Ważne jest, żeby wklepywać w twarz krem z filtrem i to niezaleznie od pogody. Ja kupuje w drogerii krem dla dzieci z najwyższym filtrem na rynku i widzę poprawę-to w słoneczne dni, kiedy nie ma mrozu. A kiedy jest jest, używam specjalnego kremu, który ma chronić przed mrozem, żeby nie dopuscić do przebarwień. On też ma filtr przeciwsłoneczny, jednak o wiele mniejsze (chociaż myślę, że jak skombinujesz taki wyprodukowany specjalnie na okoliczność zabawy na nasłonecznionym stoku, to ochrona będzie lepsza).
Kiedyś dziewiętnastowieczne arystokratki robiły różne cuda, okładały się maslanką, ale nie mam do tego przekonania. odpusc sobie wynalazki w stylu nacierania się sokiem cytrynowym, bo spowodujesz tylko powstanie wyprysków i podrażnienia.
Jesli chodzi o dietę, to nie ma co robić z siebie anemika, natomiast śmiało możesz sobie odpuścić picie soku z marchwii, i na jej bazie.
Szacuny
0
Napisanych postów
19
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
122
Uważam, że opalona skóra nie wygląda fajnie, a już ja z opalenizną prezentuję się bardzo sztucznie.
Jak komuś do twarzy w odcieniach brązu, to nic mi do tego. Ja jednak mam na ten temat poglądy rodem osiemnastego wieku-im jaśniej tym lepiej.
No, i względy zdrowotne. Nie chce mieć za pare lat zmarszczek ani zwiotczałego ciała, a już tym bardziej czaerniaka.
Dodatkowo stosuję puder sypki, w najjaśniejszym kolorze, ale dla faceta to chyba złe wyjście. W każdym razie ważne, żeby nie przegiąć żeby nie uzyskać efektu "wytarzania w mące".
A pani chemiczka mówiła mi, że kiedyś stosowano pierwiastki promieniotwórzcze (zanim się zorientowali jak one działają) , ale to już w ramach ciekawostki.
Szacuny
24
Napisanych postów
1792
Wiek
32 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
17000
zwracam honor - ale widzie, ze dopiero uzupełniłaś profil
Bardzo mnie drażni przesadna dbałość mężczyzn o urode, rozumiem higiena osobista, walka z pryszczami itp... ale niektóre problemy (np ten w powyzszym temacie) są dobijające...
Myśle, ze jedynym sposobem jest radykalna zmiana w diecie, a co za tym idzie anemia - powodzenia...
Btw. Był jeszcze taki pan jak Jackson
Zmieniony przez - Cregg w dniu 2008-12-24 20:49:47
Chwila moralnego kaca - jak gówno z siebie dajesz, to do Ciebie wraca.
Szacuny
0
Napisanych postów
19
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
122
Dopiero uzupełniłam, bo nie wiedziałam, że tu taka ankieta obowiązuje, oraż że jak isę jej nie uzupełni, to z automatu jest się facetem. Nieważne.
W mojej opini facet powinien dbać głownie o kondycje i higienę (może w odwrotnej kolejności...), ale to nie mój biznes czym kto sobie głowe zajmuje. Zadał pytanie, więc odpowiadam jak umiem.
A co do niebycia bladym-są jakies tabletki ułatwiające opalanie, o nie pytaj w aptece. No, i legendarny już sok marchwiowy.
Solarium, z oczywistyczh przyczyn nie polecam.