Z rozpiętkami nie ma co cudować, poza tym nie powinno ich się robić zbyt głęboko, żeby nie nadciągać mięśni, może być z tego tylko kontuzja.
Łapanie gryfu szerzej może dać pożądany efekt bo zaangażuje bardziej zewnętrzne rejony klatki, ale tak jak pisałem musisz się skupić na plecach, bo podobnie jak nogi - bez nich figę będzie
"In the end, everybody bleeds the same"