przeszukałem forum ale nie znalazłem satysfakcjonujących mnie odpowiedzi...
otóż..ponad 3 tygodnie temu na turnieju piłki ręcznej zwichnąłem staw łokciowy lewy...
zdjęli mi gips 4 dni temu..
no i tutaj jest problem. nie mogę dobrze wyprostować ani zgiąć ręki..ćwiczę bardzo lekkim hantelkiem wykonując ruchy zginania i prostowania..łokieć mam jeszcze dość opuchnięty, staram się rękę zginać jak najmocniej (w granicach rozsądku) i czuję niezły ból..efektów niestety nie widzę :/ skręcam nadgarstkiem w prawo i w lewo, zauważyłem, że przedramię nie pracuje tak jak powinno..
nie byłem jeszcze na rehabilitacji bo niestety muszę czekać w kolejkach :/
rękę mam jakoś dziwnie wykoślawioną, albo przynajmniej tak mi się wydaje ;/ w każdym bądź razie kiedy piszę na klawiaturze, to jest jakoś "inaczej"
no i tutaj pytanie do Was, bo na pewno miał ktoś taki uraz..
po jakim czasie mogliście dobrze wyprostować i zgiąć rękę?
czy na rehabilitacje poszliście od razu, czy też czekaliście..