zauważyłem, że jaką bym partie nie ćwiczył to przy 12-15 powtórzeniach to tak czuję ćwiczone mięśnie, tak "pieką", że ciężko jest wykonywać więcej ruchów...
czy to normalne, każdy tak ma z racji ilości powtórzeń?
czy to już oznaka spalania mięśni, rzeźbienia?
no, a może to dobry znak i ćwiczyć tak i tego się trzymać?
czy może lepiej podnosić mniej razy ciężary?
pozdro
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 20
Waga: 93
Wzrost: 191
Cel treningowy: masa
Staż treningowy na słowni: 1,5
Uprawiane inne sporty: w wakacje nie
Dostęp do sprzętu (np. full osprzęt siłownia, sztanga/sztangielki): full
Dieta: 5-5 posiłków, ponad 3600 kcal
Przeciwskaznania medyczne: brak
Zażywane suplementy: brak
Czego się nie dotknę staje się gorące.