Od trzech tygodni "testuję" martwy ciąg. Z techniką nie jest na razie idealnie, ale nie robię żadnych kocich grzbietów, sztangę trzymam blisko nóg itp., dużą uwagę zwracam na kręgosłup, ale... po każdej serii MC bardzo mocno naciąga mi się lewy miesień (lędźwiowy). Czym to może być spowodowane? Po treningu zawsze idę się wykąpać i wszystko wraca do normy. Sztangę chwytam nachwytem, ćwiczę bez butów na... dywanie. Jakie błedy popełniają początkujący w tym ćwiczeniu? Ręce trzymam blisko kolan/bocznych ud, palce są pod sztangą, rozkrok raczej wąski. Czy to jest wina skrzywienia kręgosłupa (skoliozy)?
Mocniejsza rozgrzewka nic nie daje...
Pozdrawiam!