Nie wiem czy akurat ten kolega walczył kiedyś z chwytaczem. Jeden z moich znajmoych ternujących KB walczył kiedyś z zapaśnikiem pokonał go ponieważ wcisnął mu gałki oczne podczas zwarcia ( dowód na to ,że nie ma co rozprawiać która sztuka walki lepsza - ulica to ulica :) Osobiście tego nie widziałem więc nie wiem ile w tym prawdy ale sądzę, że mógłby być do tego zdolny :)
"Im więcej potu na treningu tym mniej krwi na ringu" :):)