Zauważyłem zależność że ból znika jeśli jestem wypoczęty i wyspany. Wszystko jest ok, dostaję swoje, są śliwy itd ale ogólnie wszystko ok. Jeśli natomiast jestem np po treningu, 9 h w szkole i do tego o x godzin za mało spałem ból bardzo przeszkadza.
Ma to związek?Macie coś podobnego? Ciekawi mnie bardzo czy ten ból głowy to standard czy może odchyły od normy organizmu w sytuacji gdy jestem zmęczony i niewyspany? Zaznaczam że nie chodzi mi tu o jakieś przygłuszenie czy coś w tym stylu. Bardziej hmmm.. tak jakby sam ból w głowie. Po prostu jednego dnia boli drugiego nie i to mnie dziwi
Proszę o odpowiedzi, przepraszam jeśli nie trafiłem w dział ale żadnych Sztuk Walki na razie z braku możliwości nie trenuję (do kilku miesięcy mam nadzieje się to zmieni) a odpowiedzi tutaj wydawały mi się zawsze najbardziej konkretne.Pozdrawiam
Zmieniony przez - GjeEm w dniu 2009-09-18 23:00:15
Umysł chłodny jak łysy mamut