Wiem zaraz ktoś napisze, że 10 mg to za mało. Działa. Dietę mam mega masówke białko 2-2,5g, węglę 8g, tłuszcze 2g. dieta ułożona na + 500kcal.
Jestem w 4 dniu, widzę efekty więc jestem .
Dawkowanie pierwsza tab 5mg o 9 rano, druga o 15 i tu jest problem.
po drugiej tablecie stęznie utrzyma się moze do 21-23 w nocy, póżniej spada do zera ( chyba )
Chodzi o to ze po rannej porcji czuję ze ją "wziąłem", przez pierwsze kilkanascie-kilkadziesiat minut czuje sie dziwnie. Jakby mi cisnienie skakało. Czuję sie poprostu inaczej niż normalnie. momentami całkiem fajnie jakby mnie energia rozpierała, za chwile jakies osłabienie, cos jakby mi serce kołatało tetno ok 80, czyli u mnie normalka. po drugiej porcji o 15 nic się takiego nie dzieje a na pewno nie tak intensywnie. Być może walsnie dlatego, że rano muszę od zera podbijac stężenie?
ja tak wywnioskowalem a co Wy na to?