Gdyby nie przytomność Melvina Mahoefa - kolegi z teamu Marokańczyka, który był w narożniku i na prośbę spikera wziął mikrofon, przepraszając za jego ordynarne zachowanie - to sytuacja mogła wymknąć się z pod kontroli choć choć i tak daleka była od normalności. Sam sprawca niczym nie sprowokowanego ataku, stał z idiotycznym wyrazem twarzy uśmiechając się głupkowato w obecności nadskakujących kolegów z teamu i trenera Mike Passeniera, który płaszczy się w ostatnim czasie przed młodym gwiazdorem bojąc się jego odejścia, zamiast ryknąć i wziąć go do pionu. Nie jest to pierwsze zachowanie tego typu, bowiem w finale turnieju World GP 2008 w Japonii, podobnie zachował się w walce z Remym Bonjanskym, ale wówczas Japończycy zdyskwalifikowali go i pozbawili pieniędzy za występ. Natychmiast znalazł on wsparcie w konkurującym z K-1 Simonie Rutzu i jego It's Showtime. Teraz podobny pasztet ma on sam i ciekawym jest co zrobi z tą sytuacją, bowiem opinia publiczna w Holandii już kilka miesięcy temu wzięła na cel zachowanie Marokańczyka i jego wybryki, z których jeden ma finał w policyjnym dochodzeniu o pobicie ochroniarza w jednej z amsterdamskich restauracji. Trudno będzie raczej ten skandal przykryć banalnymi zdaniami i symbolicznymi karami. Incydent był widziany przez kilkadziesiąt tysięcy widzów a transmisje tej gali szły do kilkudziesięciu krajów świata w tym do polskiej stacji Orange sport.
Smaczku całej sprawie dodaje fakt, iż rywal Hariego pochodzący z Egiptu Hesdy, trenuje u Toma Harincka, który był odkrywcą talentu Badra i u którego trenował on w młodym wieku. Harinck znany jest z twardej ręki i mocnego charakteru - nie pozwala sobie na żadne poufałości z zawodnikami w odróżnieniu od Mike'a Passaniera. Według jednej z wersji wyrzucił on narwanego i mało inteligentnego zawodnika z Chakuriki gym a według innej odszedł on sam. Coś musiało być na rzeczy skoro Hari nie potrafił zapanować nad nerwami. Irytujące było tez zachowanie samego Hesdy'ego, który po incydencie podszedł sam do Marokańczyka i wymuszał gesty przyjaźni u wciąż nadąsanego gwiazdora. Ten zszedł obrażony na cały świat. Zapewne wkrótce dowie się że sytuacja może być zgoła odmienna, ale to może przerastać jego inteligencję i zrozumienie prostych zasad.