co moglibyscie mi poradzic jako dobry posilek potreningowy. Chodzi o to ze na silownie chodze wieczorem czyli do domu wracam okolo 21ej niestety mam taki problem ze bardzo latwo rosnie mi brzuch, wiec jedzac pelny posilek przed snem szybko tyje. Obecnie robie sobie szejka z 2 bananow 300g serka wiejskiego i lyzki bialka ale sam nie wiem czy to wystarczy. Co poradzilibysie w zamian? albo zostac przy tym szejku??
"...im wiecej potu na treningu, tym mniej krwi na ringu..."