a ja myślę, bez obrazy, że co po niektórzy z pomysłami na autonomiczną- partio- saunę powinni ten rozgrzany koc umieścić na swojej głowie.
Kiedy ludzie dojdą do wniosku i pojmą, że efektywność spalania tłuszczu poprzez wierzchnie rozgrzewanie skóry sauna solution itp. shitami mija się z celem. Głównym co osiągniecie będzie wypocenie wody podskórnej itd. Zwiększone spalanie tłuszczu poprzez to będzie marginalne jeśli nie zerowe. Rozgrzaniem miejscowym można np. poprawić ukrwienie mięśnia i przygotować go lepiej do pracy. To może być uzupełnienie rozgrzewki i specyficzne wspomaganie się w trakcie treningu. Ja miejscowo rozgrzewam bark poprzez opatrunki i maści przep. przez lekarza, by przygotować go lepiej na obciążenia( nie wolno przesadzić).
Wszelkie pasy i koce mające spalać fat z pasa i brzucha to jedna wielka kpina. Naczytaliście się o rozgrzaniu, podgrzaniu itd. organizmu. Ale funkcjonuje to raczej jako potoczne określenie podwyższonego metabolizmu i samej w sobie naturalnej termogenezy. Ale samo spalanie w tym przypadku wiąże się nie z oddziaływaniem temp. NA CIAŁO , ale z wytworzeniem tej temp. Wyższa termogeneza powoduje zwiększenie podaży energetycznej organizmu czyli potocznie- spalacie więcej kcl itd. A także wytwarza się WEWNĘTRZNIE lepsze środowisko do gpsp. tluszczami.
Zewnętrzne grzanie nie ma sensu gdyż nie wywołuje zwiększenia podaży energ. Nie powoduje nawet znaczącej poprawy wew. Czuli z punktu widzenia logiki- to kpina nie sposób. Sauna- tak, to dobra rzecz, ale dobra bardziej z powodu zdrowotnego. Odziaływanie wys. temp na organizm wywołuje jego odpowiedź, jest m.in wręcz formą treningu uk. krwionośnego i pompy. I jedynie poprzez ten ,,wysiłek" może powodować spalanie kcl. Ale porównując z innymi burnami tłuszczu sposoby te nie są do tego celu właściwe.
Musicie wbić sobie i przyswoić fakt, że regulację masą, mięśniami i tłuszczem przeprowadza się tak naprawdę jedynie:
- dietą
-treningiem
- regeneracją
Odpowiednio ustawiona dieta, na większym lub małym minusie kcl powoduje spalanie bf. Dodajemy do tego
trening siłowy, który sam pali ogrom kcl, a na dodatek pozwala zachować w trakcie redukcji mięśnie.
Istnieje możliwość budowy masy mięśniowej przy powolnej, delikatnej redukcji bf. Jest to sposób dłuższy i cięższy, ale osiągalne są jego cele.
Wrunkiem jest jedynie i aż w miarę dopięta dieta, dobry trening siłowy lub masowy i aeroby lub/ i burnery typu tabata, hiit.
Tym co myślą inaczej proponuję- Tele Zakupy i Pas sauna solution lub ab gimniki i inne zssr ustrojstwa.
Wasz problem tak na prawdę polega na tym, że czegoś chcecie, ale pracować wam się nie chce. Dlatego szukacie i kombinujecie jak osiągnąć to mniejszym nakładem pracy. Z takim myśleniem w niedługim czasie widzę was sięgających po koksy.
Cel to kwestia przemyślenia solidnej, starej, sprawdzonej drogi i pójście nią do końca, pomimo wielkiej pracy i wyrzeczeń. Wtedy osiąga się co tylko się chce.