ostatnio zacząłem ćwiczyć na kurzącym się w moim domu sprzęcie do ćwiczeń, progres widzę dosyć duży jeżeli chodzi o siłę ale jak na razie mój plan treningowy wygląda tak:
-drążek wąski podchwyt
-klata na poziomej ławeczce
-klata na lekko nachylonej ławeczce
-dodatkowo od czasu do czasu biegam i przynajmniej raz w tygodniu robiłem też podnoszenie sztangi za plecami w pozycji siedzącej na ławeczce.
chciałbym ten plan jakoś urozmaicić, staram się ćwiczyć codziennie, mimo iż w większości planów treningowych zamieszczonych na tym forum treningi są wskazane 3/4 dni w tyg to przyznam się szczerze że gdy katowałem przez 3 miesiące drążek to z efektów byłem bardzo zadowolony. zależy mi głównie na nabraniu masy mięśniowej, jestem nawet jak na swój niski wzrost dosyć "wąski w barach" i chciałbym to zmienić. no i przy okazji robić to wszystko w miarę bezpiecznie czerpiąc z tych ćwiczeń maksimum przyjemności. przed założeniem konta i napisaniem tego tematu czytałem sporo tematów i wiem że ważna jest dla mnie dieta. jednak problemem z dietą u mnie jest taki że nie jadam ryżu, jajek (wyjątkiem są jajka w postaci jajecznicy), ryb itp. dlatego zdecydowałem się na kupno gainera, czy będzie on dobrym rozwiązaniem stosując go do jakiegoś lekkiego posiłku około 30 minut po treningu? liczę na waszą pomoc.
początkujący :D
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 18
Waga: 65
Wzrost: 167
Cel treningowy: nabrać trochę masy
Staż treningowy na słowni: przed wakacjami 3 miesiące drążek rozporowy
Uprawiane inne sporty: brak
Dostęp do sprzętu (np. full osprzęt siłownia, sztanga/sztangielki): drążek, 2 hantle, ławeczka do brzuszków, sztanga+ławeczka
Dieta: konkretnej diety nie mam, staram się zdrowo odżywiać, serki wiejskie, jogurty, ciemne pieczywo i te sprawy + to co mama ugotuje na obiad :P
Przeciwskaznania medyczne: brak
Zażywane suplementy: zamierzam zażywać gain bolic 6000 tak 100g do posiłku około godzinę po treningu.