Szacuny
1
Napisanych postów
107
Wiek
29 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
4577
Zacznę od rozpisania się:
Ponad miesiąc leciałem na redukcji. Z 18% bf'a zszedłem do 14-15%, brzuch trochu mniejszy, ale jak nie było kraty tak nie ma. No i oczywiście zaczeły być widoczne bardziej żebra, żyłki i takie pierdoły.
Teraz to przerwałem, bo za niedługo testy gimnazjalne(wiem, że szczyl jestem) i nie chce chodzić jakby mnie przeżuto i wypluto : )
Później nie wiem, czy walić masę, czy dobić do kraty <-- na której mi zależy. Wpadłem na to, że kiedyś była opisana rekompozycja ciała.
Dzień na siłowni - +300 kcal
areoby - -300 kcal
dzień bez treningu - 0 kcal.
Myślę, czy by nie zmienić to na jednodniowe okresy:
Okołotreningowo na siłowni, aż do treningu boksu: dieta na plus
Okołotreningowo na boksie, aż do siłowni: dieta na minus.
Boks = trening areobowy. Oczywiście bcaa bym zażywał. Dodatkowo chciałbym zrobić przez ten czas cykl na krecie, bo mi akurat starczy : D
Na siłowni leciał bym hst pod fbw(1,2 tydzień po 15 powtórzeń, 3,4 - po 10, 5,6 - po 5, 7,8 - 5 negatywnych. Potem roztrenowanie wakacyjne)
Czy takie coś ma racje bytu? Odsłonił bym sześciopak, zwiększając przy tym, choćby minimalnie, masę mięśniową? Zależy mi by poprawić plecki, barki, górę klaty oraz skośne brzucha(odstające żebra, ****a). Oraz ten 6-pak...
Cóż. Sezonowcy się zaczynają, ale mam nadzieję, że mnie nie wyśmiejecie i normalnie odpowiecie ^^
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 16
Waga: 75
Wzrost: 179
Cel treningowy: Rekompozycja
Staż treningowy na słowni: półtora roku
Uprawiane inne sporty: Boks i szkoła:basen, wf.
Dostęp do sprzętu (np. full osprzęt siłownia, sztanga/sztangielki): Wolne ciężary, drążek, ławeczka, modlitewnik itd.
Brak maszyn i poręczy.
Dieta: Włąśnie o nią pytam. Jest : )
Przeciwskaznania medyczne: Brak.
Zażywane suplementy: Witaminki i mikro-makro elementy.
Szacuny
10
Napisanych postów
418
Wiek
33 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
7284
Daj najlepiej zdjęcie sylwetki to będzie można na oko ocenić.
"Czy takie coś ma racje bytu? Odsłonił bym sześciopak, zwiększając przy tym, choćby minimalnie, masę mięśniową? Zależy mi by poprawić plecki, barki, górę klaty oraz skośne brzucha(odstające żebra, ****a). Oraz ten 6-pak... "
Nie ma takiej opcji poza tym, bilans kaloryczny dodatni=zwiększasz masę, bilans kaloryczny ujemny redukujesz.
Nie chce wódki, nikotyny... Potrzebuje Kreatyny!!!
Szacuny
38
Napisanych postów
2551
Wiek
33 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
31384
"Mogłem to też dać w odżywianiu, dla mnie jeden pies"
To nie jest jeden pies. Jakby tak sie uzytkownicy zachowywali, to n iezly burdel by byl na forum, a moderatorzy n ie nadazyli by sprzatac - z kultura.
Czy takie cos jest sensowne? Niestety nie odpowiem, a jezeli nawet to dla szarego czlowieka uwazam to za sensowne jedynie "na papierze", w rzeczywistosci za duzo kombinowania, no chyba ze idziesz w strone zawodowa - wtedy takie poswiecenie ma jak najbardziej sens.
Szacuny
38
Napisanych postów
2551
Wiek
33 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
31384
Dla Ciebie moze i tak (dziwny tok rozumowania), ale ogolnie tematu diety porusza sie w dziale odzywianie (ew. odchudzanie) i tego sie trzymajmy dla utrzymania ladu i porzadku.
Zalezy do kiedy chcesz sie poprawic i jak szybko spalasz tluszcz. Daj moze teraz minimalna nadwyzke (jezeli masz kilka kilo do zrzucenia) i stopniowo co tydzien obcinaj kcal az do ujemnego bilansu.
Ewentualnie od teraz ciecie, a pozniej trzymanie michy na 0.