...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
Zdaje sobie sprawę, że cieżko tak nagle przestawić się o 180 stopni, i porzucić wszystkie mity i brednie którymi nas poją kolorowe czasopisma. Mi też cieżko było w to uwierzyć, ale temat mnie zaciekawił, poczytałem opinie o J/NJ w Odżywianie i postanowiłem samemu spróbować. Warto.
...
Napisał(a)
Zmieniony przez - odp-SFD-pl w dniu 2011-06-06 13:29:27
Chcesz zrobić formę do lata? Wejdź: http://potreningu.pl/plany
...
Napisał(a)
Oczywiście, że można skutecznie chudnąc na dietach typu J/NJ (która nie jest "naszym" wymysłem), podobnie jak można skutecznie chudnąc np na Dukanie. I podobnie też można znaleźć rzesze entuzjastów każdego modelu żywieniowego. I tak można redukować na diecie HIGH CARB (łamiąc mity), budować masę na na KD, stosować głodówki kilkudniowe, mało tego można budować masę nie jedząc mięsa itp...
Jeśli chodzi o moje podejście to uważam, że faktycznie - z ewolucyjnego puntu widzenia jesteśmy dobrze przystosowanie do tego by jeść obfite posiłki wieczorne i wyruszać "na łowy" z pustym żołądkiem (czytaj: brak śniadania). Podobnie też uważam, że "przymus" spożywania 6 regularnych posiłków jest niedorzeczny. Ale dieta typu J/NJ ma swoje wady.
Jest szereg publikacji wskazujących np, że rzadkie spożywanie posiłków zdecydowanie zwiększa dobowy wyrzut kortyzolu, jak i też pogarsza profil lipidowy:
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/2674713
Podobnie korzystnie wpływa na efekt termogenezy poposiłkowej i gospodarkę insulinową:
http://www.ajcn.org/content/81/1/16.full
Poza tym przy rzadszym spożywaniu pokarmów zwieksza się stęzenie markerów katabolizmu mięśniowego w moczu i pogarszać się może skład ciała:
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/8960647
Podobnych badań jest bardzo dużo. Więc argument o "zacofaniu" osób które prezentują konwencjonalne podejście do rozkładu posiłków w ciągu dnia, jest nie na miejscu. Z drugiej strony - jeśli dla kogoś liczy się pragmatyczny efekt i jakiś model żywieniowy się sprawdza - to niech stosuje dalej.
Jeśli chodzi o moje podejście to uważam, że faktycznie - z ewolucyjnego puntu widzenia jesteśmy dobrze przystosowanie do tego by jeść obfite posiłki wieczorne i wyruszać "na łowy" z pustym żołądkiem (czytaj: brak śniadania). Podobnie też uważam, że "przymus" spożywania 6 regularnych posiłków jest niedorzeczny. Ale dieta typu J/NJ ma swoje wady.
Jest szereg publikacji wskazujących np, że rzadkie spożywanie posiłków zdecydowanie zwiększa dobowy wyrzut kortyzolu, jak i też pogarsza profil lipidowy:
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/2674713
Podobnie korzystnie wpływa na efekt termogenezy poposiłkowej i gospodarkę insulinową:
http://www.ajcn.org/content/81/1/16.full
Poza tym przy rzadszym spożywaniu pokarmów zwieksza się stęzenie markerów katabolizmu mięśniowego w moczu i pogarszać się może skład ciała:
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/8960647
Podobnych badań jest bardzo dużo. Więc argument o "zacofaniu" osób które prezentują konwencjonalne podejście do rozkładu posiłków w ciągu dnia, jest nie na miejscu. Z drugiej strony - jeśli dla kogoś liczy się pragmatyczny efekt i jakiś model żywieniowy się sprawdza - to niech stosuje dalej.
...
Napisał(a)
Zacofana jest wiara że _tylko_ 6-9 posiłków co 2-3 godziny jest jedyną droga. Przekonanie że jednorazowo można przyswoić _tylko_ 30g białka jest zacofaniem. Organizm jest elestyczny, dobór naturalny preferował wariant głodówki i obfitych posiłków wieczorem ale dobrze sobie też teraz radzi z częstymi posiłkami. Choć patrząc ewolucyjnie, to swobodny dostęp do jedzenie mamy jako gatunek poniżej 1% czasu naszego istnienia.
Nie twierdze że IF jest jedyną słuszną drogą, ale twierdzenie przeciwne, że _tylko_ posiłki co 2-3h pozwolą budować mięsnie i palić tłuszcz - jest zacofaniem.
Nie twierdze że IF jest jedyną słuszną drogą, ale twierdzenie przeciwne, że _tylko_ posiłki co 2-3h pozwolą budować mięsnie i palić tłuszcz - jest zacofaniem.
...
Napisał(a)
Adramel masz jakiś dobry art o tej diecie? Chodzi mi o aspekty "techniczne".
...
Napisał(a)
Na początek http://ruskiniedzwiedz.wordpress.com/2011/03/26/przewodnik-po-leangains/
i
http://ruskiniedzwiedz.wordpress.com/2011/03/25/martin-berkhan-dziesiec-najwiekszych-mitow-glodowkowych-obalonych/
A oprócz tego
https://www.sfd.pl/Dieta_JEM/NIE_JEM__testował_Mawashi,_opracował_Biniu-t657352-s170.html
i wypowiedzi Solarosa i Binia.
i
http://ruskiniedzwiedz.wordpress.com/2011/03/25/martin-berkhan-dziesiec-najwiekszych-mitow-glodowkowych-obalonych/
A oprócz tego
https://www.sfd.pl/Dieta_JEM/NIE_JEM__testował_Mawashi,_opracował_Biniu-t657352-s170.html
i wypowiedzi Solarosa i Binia.
...
Napisał(a)
MajkelTSW znasz moze jakas strone gdzie farah udziela porad ? Jak cos to prosilbym Cie o pw .
...
Napisał(a)
Zacofana jest wiara że _tylko_ 6-9 posiłków co 2-3 godziny jest jedyną droga. Przekonanie że jednorazowo można przyswoić _tylko_ 30g białka jest zacofaniem. Organizm jest elestyczny, dobór naturalny preferował wariant głodówki i obfitych posiłków wieczorem ale dobrze sobie też teraz radzi z częstymi posiłkami. Choć patrząc ewolucyjnie, to swobodny dostęp do jedzenie mamy jako gatunek poniżej 1% czasu naszego istnienia.
Nie twierdze że IF jest jedyną słuszną drogą, ale twierdzenie przeciwne, że _tylko_ posiłki co 2-3h pozwolą budować mięsnie i palić tłuszcz - jest zacofaniem.
- z takim postawieniem sprawy się zgodzę. Choć odnosząc się do wątków ewolucyjnych, nie zapominaj że systematyczna, planowa głodówka trwając określoną ilość godzin, jak i utrzymywania podaży makroskładników zgodnie z obranymi proporcjami, czy stała ilość kalorii - również są wytworem nowym dla gatunku ludzkiego. I z tego schematu J/NJ się wcale nie wyłamuje, a wręcz odwrotnie, tworzy podobnie sztywny schemat/reżim żywieniowy jak dieta zakładająca spożywanie 6 posiłków w ciągu dnia.
Organizm jest faktycznie elastyczny, ale do pewnych granic. W praktyce żywieniowej jednak usystematyzowanie spożycia posiłków i rozłożenie racji pokarmowej w ciągu całego dnia ma jeden podstawowy walor: łatwiej zapanowac nad jakości i ilością przyjmowanego jedzenia. Dlatego też, stwierdzenie, że rozkład posiłków w ciągu dnia nie ma znaczenia, że liczy się bilans - jest prawdziwy jedynie warunkowo, a w praktyce często jego prawdziwość jest złudna, biorąc pod uwagę współczesne realia dnia codziennego. Przy okazji proponuję zapoznać się z literaturą do której namiary podałem powyżej, bo na jej podstawie jednak można przekonać się, iż rozkład posiłków w ciągu dnia może mieć istotne znaczenie
A jeśli chodzi o mity - to tak samo można podważać zasadność stosowania LC choćby powołując się na dane źródłowe dotyczące zmian hormonalnych (leptyna, tyroksyna), albo konieczność spożywania wysokich dawek protein lub bazowania na białkach zwierzęcych w wypadku sportowców na poziomie wyczynowym (lubię przytaczać ten przykład: kenijscy biegacze, absolutna czołówka światowa spożywają OK 75g białka w tym 2/3 to białka roślinne). Obracamy się więc w kręgu mitów, które sami sobie tworzymy przejaskrawiając pewne zależności na potrzeby potocznego języka którym mamy w zwyczaju się posługiwać. J/NJ akurat w tej kwestii nie jest żadną alternatywą.
Zmieniony przez - faftaq w dniu 2011-06-07 09:21:20
Nie twierdze że IF jest jedyną słuszną drogą, ale twierdzenie przeciwne, że _tylko_ posiłki co 2-3h pozwolą budować mięsnie i palić tłuszcz - jest zacofaniem.
- z takim postawieniem sprawy się zgodzę. Choć odnosząc się do wątków ewolucyjnych, nie zapominaj że systematyczna, planowa głodówka trwając określoną ilość godzin, jak i utrzymywania podaży makroskładników zgodnie z obranymi proporcjami, czy stała ilość kalorii - również są wytworem nowym dla gatunku ludzkiego. I z tego schematu J/NJ się wcale nie wyłamuje, a wręcz odwrotnie, tworzy podobnie sztywny schemat/reżim żywieniowy jak dieta zakładająca spożywanie 6 posiłków w ciągu dnia.
Organizm jest faktycznie elastyczny, ale do pewnych granic. W praktyce żywieniowej jednak usystematyzowanie spożycia posiłków i rozłożenie racji pokarmowej w ciągu całego dnia ma jeden podstawowy walor: łatwiej zapanowac nad jakości i ilością przyjmowanego jedzenia. Dlatego też, stwierdzenie, że rozkład posiłków w ciągu dnia nie ma znaczenia, że liczy się bilans - jest prawdziwy jedynie warunkowo, a w praktyce często jego prawdziwość jest złudna, biorąc pod uwagę współczesne realia dnia codziennego. Przy okazji proponuję zapoznać się z literaturą do której namiary podałem powyżej, bo na jej podstawie jednak można przekonać się, iż rozkład posiłków w ciągu dnia może mieć istotne znaczenie
A jeśli chodzi o mity - to tak samo można podważać zasadność stosowania LC choćby powołując się na dane źródłowe dotyczące zmian hormonalnych (leptyna, tyroksyna), albo konieczność spożywania wysokich dawek protein lub bazowania na białkach zwierzęcych w wypadku sportowców na poziomie wyczynowym (lubię przytaczać ten przykład: kenijscy biegacze, absolutna czołówka światowa spożywają OK 75g białka w tym 2/3 to białka roślinne). Obracamy się więc w kręgu mitów, które sami sobie tworzymy przejaskrawiając pewne zależności na potrzeby potocznego języka którym mamy w zwyczaju się posługiwać. J/NJ akurat w tej kwestii nie jest żadną alternatywą.
Zmieniony przez - faftaq w dniu 2011-06-07 09:21:20
Polecane artykuły