tylko ciekawe jak długo to potrwa bo zawsze jak gdzieś jest dobrze to znajdzie się ****a która zrobi tak że będzie piekło
tylko ciekawe jak długo to potrwa bo zawsze jak gdzieś jest dobrze to znajdzie się ****a która zrobi tak że będzie piekło
Na razie wiem jedno, jak sie w firmie dzieje nie po twojej mysli to szkoda zycia, lepiej isc do innej niz narzekac i sie wypalac robiac rzeczy na ktore nie masz ochoty...
poza tym jak dostanę kontrakt to wyjdzie mi ciś między 7-8 futów na godzinę więc nie będzie źle
tak czy siak na dalekim horyzoncie jest widmo że z fajnej firmy może to się zmienić w niefajną więc na spokojnie cały czas szukam pracy
“How in the hell could a man enjoy being awakened at 8:30 a.m. by an alarm clock, leap out of bed, dress, force-feed, shit, piss, brush teeth and hair, and fight traffic to get to a place where essentially you made lots of money for somebody else and were asked to be grateful for the opportunity to do so? ”
― Charles Bukowski
“How in the hell could a man enjoy being awakened at 8:30 a.m. by an alarm clock, leap out of bed, dress, force-feed, shit, piss, brush teeth and hair, and fight traffic to get to a place where essentially you made lots of money for somebody else and were asked to be grateful for the opportunity to do so? ”
― Charles Bukowski
you never know....
W uk już to widzimy czas na Pl
autor ma sporo racji a programu bank i developer na swoim nie da się ciągnąć wiecznie.
“How in the hell could a man enjoy being awakened at 8:30 a.m. by an alarm clock, leap out of bed, dress, force-feed, shit, piss, brush teeth and hair, and fight traffic to get to a place where essentially you made lots of money for somebody else and were asked to be grateful for the opportunity to do so? ”
― Charles Bukowski
pękła bańka srebra i złota, oliwy do ognia dolał tu jeszcze fakt że w USA indywidualni inwestorzy nie mogą już grać złotem i srebrem na dźwigni i inwestorzy już się wycofują, spadki są nawet znaczne, zwłaszcza na srebrze
pęka bańka ropy, uwolniono znaczne rezerwy ropy i cena baryłki poszła w dół o 6-10% w ciągu tygodnia (do***ią akcyzy i na cenę paliwa to nie wpłynie raczej )
pęknie i bańka mieszkaniowa, metr mieszkania deweloperskiego na zadupiu to około 3 tys, taki sam metr w wawie to 6-8 tys, koszt robocizny w sumie podobny, nikt mi nie wmówi że ziemia pod tym taka droga jest (to nie dom, a kwadraty jeden nad drugim więc koszt ziemi inaczej tu się rozkłada, w panice każdy kupował, a teraz kwestia kilku lat i podaż będzie większa od popytu)
to samo w UK, bańka pęka, media sobie mogą gadać że ceny znów idą w górę ale nie idą, śledzę ceny regularnie i coraz więcej okazji się trafia na rynku (fakt że zdarzają się tacy co za zapleśniały flat chcą dostać tyle co w 2008), przez najbliższy rok jeszcze będą spadać, a jak podniosą stopy kredytów to spadnie jeszcze bardziej, ludzie którzy nie będą chcieli sprzedać taniej będą wynajmować, ceny wynajmu pójdą w dół