W tym temacie chciałbym poruszyć kwestię związaną z siłownią, przyjmowaniem sterydów, oraz byciu aktywnym w innych sportach.
Od dłuższego czasu zajmuję się zgłębianiem wiedzy o sterydach, bardzo ciekawi mnie ten obszerny i jakże ciekawy temat. Dużo czytam o tych rzeczach.
I ostatnio wpadłem na to by zapytać was co sądzicie o mniej więcej takiej rzeczy:
Gracie w piłkę nożną lub trenujecie sztuki walki, oraz macie już jakiś staż na siłowni.
Dlatego iż macie napięty grafik innymi sportami, to na siłownię chodzicie 1-2 w tygodniu.
Czy mądrą i w ogóle praktyczną rzeczą jest zrobienie sobie przerwy z dajmy na to trenowaniem piłki nożnej na 2-3 miesiące, i poświęceniu się przez ten czas siłowni by dorobić się trochę ciałka „masy” i przez ten czas dowalić cykl z SAA, przykładowo metanabolem?
Ciekawi mnie to ponieważ przypuśćmy, przez te 3 miechy robimy cykl na masę, i w którymś miesiącu robimy cykl z metką, po wszystkim zyskaliśmy przykładowo 5 kg.
Po czym spowrotem wracamy do trenowania piłki nożnej 2-3 razy w tyg, a na siłownię przeznaczamy 1-2 w tygodniu robiąc mniejszy objętościowo trening aniżeli na tym naszym 2-3 miesięcznym „cyklu masowym”.
Czy nasza masa wróci do poprzedniego stanu, i cykl SAA okaże się jednak bezsensownym posunięciem i wyrzuceniem pieniędzy i naszego czasu w błoto, czy może jednak przy odpowiednim żywieniu masa zostanie, lub zmniejszy się odrobinę?
Pozdrawiam i czekam na wypowiedzi.
".La práctica hace al maestro."