Więc tak na siłownie systematycznie chodzę już 8 miesięcy, w tym czasie zrobiłem jeden cykl na kreatynie. Diety znalezionej na internecie starałem się pilnować i zazwyczaj się udawało dzięki temu w 8 miesięcy zauważyłem całkiem duże efekty.
Niestety po cyklu (pozniej jadłem jeszcze gainer treca by braki w diecie uzupelnic) pojawiła się opona na brzuchu i teraz zależy mi, żeby to zgubić i do wakacji wyrobić sobie ładną rzeźbę. I tutaj pojawia się moje pytanie czy do wakacji warto zacząć robić trening na rzeźbę i zmienić dietę, czy wystarczy, że do aktualnego treningu na masę dorzucę aeroby po treningu? Kupiłem spalacz, ale tak sie zastanawiam czy wgl warto to brac na brzuch zacząłem a6w oraz ciekawe cwiczenie z youtube abs+a6w. No i jeszcze powiem, ze nie chcę być wielkim klockiem tylko po prostu, żeby te mięśnie wyglądały na mocne i twarde ;)
z góry dzięki za odpowiedzi ;)