Dieta paleolityczna nie jest dietą wymyśloną przez kogoś, jak np. dieta Atkinsa, nie wywodzi się z jakiegoś szczególnego regionu jak np. dieta śródziemnomorska czy okinawska. Paleolit jest pewnym okresem w życiu ziemi rozpoczynającym się 2,6 miliona lat temu i trwającym aż do 10.000 lat p.n.e (tutaj różnie się pisze w zależności od autora: „lat p.n.e. lub „lat temu”, ogółem pierwsze ziarna, jako najstarsze datowane są na 13.000 lat temu, czyli jakieś 11.000 lat p.n.e. – Chociaż wiek zakończenia tej ery w różnych miejscach na globie jest bardzo zróżnicowany, nawet do kilku tysięcy lat). Dieta ta jest oparta na szeregu badaniach naukowych oraz dowodach antropologicznych badających sposób życia, odżywiania się, odżywienia organizmu, wpływu odżywiania się na sam organizm i wielu innych cech naszego wspólnego przodka, z którego wyewoluowaliśmy do Homo sapiens, gatunku uznawanego za najbardziej możliwie rozwiniętego.
W czasie tego okresu człowiek pierwotny zszedł z drzew, zaczął się odżywiać większą ilością pożywienia zwierzęcego, coraz bardziej rozwijając zdolności myśliwego, spożywano coraz większe ilości bardziej energetycznych pokarmów, co umożliwiło rozwój układu nerwowego, a zatem rozwoju gatunku do form wyższych. W tym samym momencie samice prowadziły „domowe” życie, opiekując się młodszymi osobnikami, zbierając żywność roślinną, rosnącą, wybierając najzdrowsze, najbezpieczniejsze rośliny. Dieta ta z tego względu zwie się dieta łowiecko-zbieracką. Role tutaj opisane pełnione są przez obie płcie do dni dzisiejszych u plemion żyjących w różnych regionach naszego globu, niestety coraz bardziej porzucając tradycyjny sposób życia, na bardziej uprzemysłowiony.
O sposobie życia, zmianach w trakcie ewolucji, wpływie tych zmian na samą ewolucję świetnie piszą w swych książkach oraz badaniach naukowych czy pracach przeglądowych: L. Cordain, SB Eaton, H. Fisher w swej książce „Anatomia miłości”, Rob Wolf, M. Lalonde i inni. Z polskich naukowców warto wymienić M. Konarzewskiego za swoją książkę pt. „Na początku był głód”, Św. Pamięci M. Nowińskiego opisującego historię roślin oraz rozpoczynającego karierę naukową Ł. Kowalskiego – pierwszą jego pracę na temat diety paleolitycznej można przeczytać w Rocznikach Państwowego Zakładu Higieny, o czym informuje w obecnie ostatnim wpisie swojego blogu „Get Primal”.
Dieta paleolityczna opiera się na założeniach eliminacji produktów, które znalazły się w diecie dopiero w erze neolity, po porzuceniu koczowniczego trybu życia, rozpoczęciu domestyfikacji zwierząt oraz uprawy roli. Taka zmiana spowodowała, iż rozpoczęliśmy dostarczać organizmowi substancji, na które brakuje ewolucyjnych mechanizmów obronnych czy mechanizmów umożliwiających radzić sobie przykładowo, z trawieniem trudno dostępnych składników znajdujących się w produktach zbożowych, na których niedobory cierpią ludzie żyjący w miastach rozwiniętych i rozwijających się, a dostępnych obficie w produktach typowych dla diety łowiecko-zbierackiej.
W okresie paleolitu, ludzkość odżywiała się głównie zwierzyną łowną, owocami morza, owocami i warzywami zebranymi. Nie znano wtedy roślin strączkowych, zbóż, nabiału, tłuszczy utwardzanych, olejów roślinnych i wszelkiej żywności modyfikowanej w tym przemysłowo rozwiniętym globie.
Ogólne cechy diety paleolitycznej, na podstawie książki L. Cordain’a „Dieta Paleo” są następujące:
1. Zwiększona zawartość białka zwierzęcego (19-35%). A więc dużo więcej niż ilości zalecane przez IŻIŻ (10-15%).
2. Mniejsza zawartość węglowodanów, do poziomu 22-40%, które pochodzą z owoców, warzyw, i tutaj można dodać produkty o mniejszej zawartości substancji antyodżywczych, bądź ich braku jak ryż, bataty.
3. Tłuszcze na poziomie 28-47%, gdzie udział tłuszczy jednonienasyconych jest największy, nasyconych oraz wielonienasyconych umiarkowanych. Również na podstawie badań dowiedziono, iż stosunek kwasów omega-3 do omega-6 wynosił 1:1-2, nawet 3. Podczas gdy w dzisiejszej diecie stosunek ten wynosi 1:15-20, w niektórych źródłach można zauważyć liczbę nawet 1:30. Co nie jest dziwne, patrząc przykładowo na fakt, iż u samobójców stężenie kwasu DHA (dokozaheksaenowy) nie jest wykrywalny w surowicy krwi, a w mózgu widoczne są zmiany strukturalne spowodowane niedoborami kwasów omega-3.
4. Wysoka zawartość błonnika, owoców, warzyw.
5. Umiarkowana ilość orzechów oraz nasion (tutaj należy zwracać uwagę na stosunek kwasów wymienionych w pkt. 3).
6. Niska ilość soli, rafinowanych cukrów oraz brak produktów nabiałowych.
Stosowanie się do wyżej wymienionych punktów umożliwi dostarczenie odpowiedniej ilości składników niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania organizmu w odpowiednio wzajemnym stosunku poszczególnych składników do siebie, zapewniając również fizjologiczną równowagę kwasowo-zasadową, na którą rzadko zwraca się uwagę.
W każdej diecie są pewnie punkty, których można się czepiać, fakty, których poprawność się kwestionuje, tak samo jest w diecie paleolitycznej. Znajdziemy przeciwników mleka, jak również naukowców twierdzących o jego niezbędnym udziale w diecie. Kwestią jest umiejętność penetrowania informacji, odrzucaniu całkiem błędnych podejść i eliminacji selektywności faktów. Tutaj, jak w życiu można powiedzieć: „Im głębiej w las, tym więcej drzew”.
Pozdrawiam.