Pewnie dostanę upomnienie za zakładanie nowego tematu. Przejrzałem już wiele wątków i jakoś nie udało mi się wymyślić dobrego planu dla mnie, dlatego chciałbym się zwrócić do Was z prośbą o małą pomoc .
Mam 23 lata, 182cm wzrostu, około 75kg. Kiedyś chodziłem na siłownię, nawet dość intensywnie, przestrzegałem diety (ale chyba zbyt dobra nie była), strasznie schudłem i wyglądałem jak patyk, coś okropnego. Nie chciałbym powtórzyć błędu, dlatego wolę skonsultować moje "mądre" pomysły hehe.
Moim problemem jest zdecydowanie za duży brzuch, mam dosłownie fałdę tłuszczu, której muszę się pozbyć. To jedna sprawa. Druga bicki, są znikome i chciałbym je troszkę zwiększyć + może minimalnie klatę i barki. Wiem, że nie można jednocześnie robić redukcji i budowania mięśni, ale nie zależy mi na tym, by mieć jakieś wielkie mięśnie. Po prostu chciałbym je jakoś bardziej podkreślić i z czasem dorobić się fajnych bicepsów .
Ostatnio w ogóle nie ćwiczyłem. Zacząłem jakość od 2-3 tygodni jeździć na rowerze. Ostatnie dni były dość intensywne, rower prawie codziennie, basen 3 razy w tygodniu (niestety umiem na razie tylko żabką pływać) i wczoraj poszedłem jeszcze biegać. Udało mi się z 4-5km w trybie bieg 3,5minuty, marsz 3 minuty i tak łącznie przez 25 minut. W domu mam ławeczkę ze sztanką i jedne hantelki. Na początku chcę jeszcze robić ABS, a później 6W.
Dalibyście mi jakieś cenne rady? :) np. czy wspomagać się minimalnie jakąś suplementacją, co jeść i czy ten zarys planu ćwiczeń jest ok. Mam troszkę problemów z górnymi drogami oddechowymi, nie wiem czy uda mi się kontynuować bieganie.