Jeżeli coś pójdzie nie tak, to peklimar mam postawiony od razu jak wychodzę na zewnątrz :)
...
Napisał(a)
Remik może akurat na takie trafiłeś :) Ja od dłuższego czasu kupuję w biedronce i nie narzekam ^^
Jeżeli coś pójdzie nie tak, to peklimar mam postawiony od razu jak wychodzę na zewnątrz :)
Jeżeli coś pójdzie nie tak, to peklimar mam postawiony od razu jak wychodzę na zewnątrz :)
...
Napisał(a)
faftaq, masz racje, teraz wyszlo mi 9 zl, 100g bialka znajdzie sie w 120g produktu, a za ta ilosc zaplacimy wlasnie 9 zl, sorry za wczesniejsza pomylke, nastepnym razem wezme poprawke na to, ze szkole skonczylem 100 lat temu ;]
...
Napisał(a)
To juz nie te czasy zeby do duzych sieci handlowych trafialy ochlapy.
Wczoraj byl o tym program jak to wielkie koncerny produkuja czy dostarczaja zywnosc do wielkich dyskontow spozywczych. Badali sklad produktow brandowych wypuszczanych pod dana marka i produktow dostarczanych do marketow w ich liniach spozywczych.
Wyniki byly takie ze w opakowaniach znajdowal sie ten sam towar i argumentowali to tym ze ciagle zmienianie ustawien czy opracowanei innej mieszanki a takze przygotowywanie mniejszych partii towaru byloby nieoplacalne.
Ceny tych samych towarow rozniacych sie opakowaniami byly srednio 54% wyzsze w przypadku markowych niż tych "nie markowych"
Czasami ciezko w to uwierzyc, ale jako ze mieszkam w Środzie Wlkp. gdzie znajduje sie mleczarnia Jana, to wiem ze marka Pilos sprzedawana przez Lidl-a cieszaca sie sporym powodzeniem pochodzi wlasnie z tej mleczarni, a wszelkiego rodzaju serki i twarozki pakowane sa na tych samych liniach i sa to te same mieszanki towaru.
Dodam tylko ze marka Pilos sprzedawana jest w o wiele nizszych cenach niz Jana
Idac tym tropem moze sie okazac ze jemy poprostu te same kurczaki tyle ze my placimy za nie mniej
Pozdro
EOT
Zmieniony przez - kasteta w dniu 2012-07-22 18:58:14
Wczoraj byl o tym program jak to wielkie koncerny produkuja czy dostarczaja zywnosc do wielkich dyskontow spozywczych. Badali sklad produktow brandowych wypuszczanych pod dana marka i produktow dostarczanych do marketow w ich liniach spozywczych.
Wyniki byly takie ze w opakowaniach znajdowal sie ten sam towar i argumentowali to tym ze ciagle zmienianie ustawien czy opracowanei innej mieszanki a takze przygotowywanie mniejszych partii towaru byloby nieoplacalne.
Ceny tych samych towarow rozniacych sie opakowaniami byly srednio 54% wyzsze w przypadku markowych niż tych "nie markowych"
Czasami ciezko w to uwierzyc, ale jako ze mieszkam w Środzie Wlkp. gdzie znajduje sie mleczarnia Jana, to wiem ze marka Pilos sprzedawana przez Lidl-a cieszaca sie sporym powodzeniem pochodzi wlasnie z tej mleczarni, a wszelkiego rodzaju serki i twarozki pakowane sa na tych samych liniach i sa to te same mieszanki towaru.
Dodam tylko ze marka Pilos sprzedawana jest w o wiele nizszych cenach niz Jana
Idac tym tropem moze sie okazac ze jemy poprostu te same kurczaki tyle ze my placimy za nie mniej
Pozdro
EOT
Zmieniony przez - kasteta w dniu 2012-07-22 18:58:14
Bardzo mały człowiek, może rzucać bardzo duży cień...
...
Napisał(a)
Tez najczesciej zaopatrzam sie w biedronce z powodu najnizszej ceny , z miesa w sumie jestem zadowolony zawsze trafiam bez kosci , za to w polomarkecie czesto sie trafia z kostkami .
Zmieniony przez - PTRQ_93 w dniu 2012-07-22 19:01:58
Zmieniony przez - PTRQ_93 w dniu 2012-07-22 19:01:58
...
Napisał(a)
Czasami ciezko w to uwierzyc, ale jako ze mieszkam w Środzie Wlkp. gdzie znajduje sie mleczarnia Jana, to wiem ze marka Pilos sprzedawana przez Lidl-a cieszaca sie sporym powodzeniem pochodzi wlasnie z tej mleczarni, a wszelkiego rodzaju serki i twarozki pakowane sa na tych samych liniach i sa to te same mieszanki towaru - jeśli dobrze pamiętam badania z zeszłego roku, to w produktach mlecznych firmowanych znakiem Pilos znajdowały się dodatki nieuwzględnionych na etykiecie konserwantów, a w produktach Jana ich nie było. To tak jako ciekawostka
Ale oczywiście, nie zawsze "droższy" oznacza "lepszy" i prawdą jest też, że produkty firmowane logo supermarketu nie ustepują często jakością tym "bardziej" firmowym.
W dzisiejszych czasach należałoby natomiast prostować pogląd zgodnie z którym jedzenie "z ryneczku od gospodarza" jest zawsze lepsze niż marketowe. Otóż zasady nie ma. Osobiście znam faceta, który jako "wiejskie jaja od kur chodzących po podwórku" na bazarze sprzedaje jaja z chowu klatkowego kategorii B (druga klasa jakości). %)
Ale to wątek poboczny tego tematu
Ale oczywiście, nie zawsze "droższy" oznacza "lepszy" i prawdą jest też, że produkty firmowane logo supermarketu nie ustepują często jakością tym "bardziej" firmowym.
W dzisiejszych czasach należałoby natomiast prostować pogląd zgodnie z którym jedzenie "z ryneczku od gospodarza" jest zawsze lepsze niż marketowe. Otóż zasady nie ma. Osobiście znam faceta, który jako "wiejskie jaja od kur chodzących po podwórku" na bazarze sprzedaje jaja z chowu klatkowego kategorii B (druga klasa jakości). %)
Ale to wątek poboczny tego tematu
...
Napisał(a)
właśnie kupiłem 80 jaj od kur z wolnego wybiegu po 44grosze za sztukę... wczoraj te same jaj kupowałem za 90 groszy / sztuka
czasem trafią się godne uwagi promocje
czasem trafią się godne uwagi promocje
Polecane artykuły