Podciąganie na drążku i robienie pompek to dla mnie masakra, robiąc np. pompki przy 3-5 odczuwam ból, kończąc na 6-8, z podciąganiem się jest podobnie. Uważam, że siły mi nie brakuje. Wycisk 70 kg (mam 17 lat). Próbowałem różnych programów, ale to nie działa. :/
Myślę, że mam słabe nadgarstki (odczuwam ból ćwicząc na modlitewniku). Wiecie może czy jest jakiś sposób żeby się tego pozbyć?
Może ktoś wie z autopsji?