Szacuny
0
Napisanych postów
2
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
6
Witam. Niedawno szedłem sobie z dziewczyną przez miasto i zaczepiło mnie 3 pajaców. Powiedzieli, że chcą pogadać to ja poszedłem i oni do mnie mówią o sprawie sprzed roku, że pobiłem ich kolege. Na szczęście szedł mój brat i pomógł mi załatwić sprawę. Kilka dni później mój brat ich skopał po raz drugi. A teraz ja sam boję się iść na miasto, bo mogę ich spotkać. Nigdy nie uczestniczyłem w poważnej "solówie" i nie mam pojęcia jak się obronić przed nimi, a za każdym razem z bratem nie będe chodzić. Są wakacje także nie nauczę się żadniej samoobrony od jakiegoś trenera czy coś. Może ktoś z was nauczył się sam obraniać i podzielił by się ze mną tym jak? Proszę o odpowiedzi.
Szacuny
1015
Napisanych postów
5404
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
136937
Jest od tego określony Temat: Masz problem w szkole/na osiedlu. Nie nauczysz się w dwa dni ani przez neta żadnej sw, bo tu chodzi o wyuczone odruchy wytrenowane na oporującym przeciwniku, a każda technika i tak na ulicy idzie w p***u, bo to zupełnie inne realia od sali treningowej. Spróbuj spokojnie dogadać sie z typami, piszesz na początku, że oni Cię wywołali do spokojnej gadki, a to Twój brat zaczął rozp******. Nie spróbujesz zwykłej mediacji? Może spróbuj się dogadać przez osoby trzecie
,,Ludzie chwytają za miecz, by ukoić rany na duszy, których doznali w przeszłości. I by umrzeć z uśmiechem na ustach".
Szacuny
0
Napisanych postów
2
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
6
Gats tylko, że oni mieli zamiar mnie bić, a mój brat im wp******ił za to że do mnie skakali. Ale może jak spotkam ich na mieśćie to porozmawiam z nimi i jak mnie pobiją to trudno inaczej sprawę załatwię. Dzięki za odpowiedź.
Szacuny
1015
Napisanych postów
5404
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
136937
Jak mówiłem, jest osobny temat od takich problemów, założyłeś tam wątek? Tam lepiej Ci doradzą. Jeśli naprawdę pobiłeś tego typa, jego koledzy nie odpuszczą a mediacja zawiedzie, może po prostu spróbuj umówić się z typem na solówkę czy coś, wyjaśnicie wąty raz a porządnie. Ale to tylko moja rada
,,Ludzie chwytają za miecz, by ukoić rany na duszy, których doznali w przeszłości. I by umrzeć z uśmiechem na ustach".
Szacuny
5
Napisanych postów
638
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
6351
Miałem podobny problem , można powiedzieć że odbiłęm kumplowi dziewczyne mimo tego że nie wiedziałem nawet żę z nią jest ...to znaczy to był taki kumpel co sie z nim tylko witałem :D inni moi kumple co z nimi wychodziłęm , wychodzili na dwór też z nim , i mówił że jak mnie złapie to mi buta na r*j wyj**ie , nie bałem sie go...mam charakter taki że 10lat starszemu bym się postawił ... pogadałem z moim dobrym ziomkiem , on pogadał z nim że ja nic do niego nie mam i że nie wiedziałem że z nią był , bo nic nie mówiła ... sprubuj przez osoby trzecie .
" Ćwicz tak jakby to był ostatni trening w twoim życiu " .
Szacuny
77
Napisanych postów
11983
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
79498
Zamykam,bo niektórzy chyba czytać nie umieją,gdzie Dollar podał nawet linka.Chyba wrócę do dobrych sprawdzonych banowych metod rozmawiania,bo regulamin działu wszyscy nowo zakładajacy tematy mają w dupie.
Raczej ustapić niż zranić,raczej zranić niz okaleczyć,raczej okaleczyć niż zabić,prędzej zabić samemu,niż dać się zabić.
Szacuny
77
Napisanych postów
11983
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
79498
Zamykam,bo niektórzy chyba czytać nie umieją,gdzie Dollar podał nawet linka.Chyba wrócę do dobrych sprawdzonych banowych metod rozmawiania,bo regulamin działu wszyscy nowo zakładajacy tematy mają w dupie.
Raczej ustapić niż zranić,raczej zranić niz okaleczyć,raczej okaleczyć niż zabić,prędzej zabić samemu,niż dać się zabić.