Woli bialko w proszku zamiast trwalej poprawy, jej sprawa
...
Napisał(a)
Anubis, co sie dziwic. Np dziewczyna zakladajaca ten watek ma wyrazne niedobory w diecie. Wcale nie znaczy, ze to bialko jej poprawi samopoczucie pewnie jakby poprawila diete, nie mialaby problemu z dojazdem do pracy na rowerze, wszak to nie maratony po 100 km dziennie Wiele osob dojezdza do pracy i nikt z tego powodu nie ma zaslabniec
Woli bialko w proszku zamiast trwalej poprawy, jej sprawa
Woli bialko w proszku zamiast trwalej poprawy, jej sprawa
...
Napisał(a)
Ja to wiem, Ty też pewnie, ale jest jeszcze tzw placebo, jedna pigółka wit C i podana jako super środek może zdziała cuda, równie dobrze a nawet lepiej koleżanka moze przygotować jeden posiłek więcej i jej lepiej wyjdzie niż ta odżywka.
Gdyby ilość pieniędzy, jakie posiadamy, zależała od tego, jak traktujemy innych ludzi, bylibyśmy milionerami.
...
Napisał(a)
O kurdę, się rozpisało. Żeby na kiteforum.pl był taki ruch jak tu. Jeżeli chodzi o kisiel to dlatego, że poprawia wchłanianie i tyle.
Ja czuję się niedożywiona, zresztą mam słabe wyniki krwi i nie do końca wiadomo o co chodzi (być może genetyka). Żyję bardzo szybko. Jednego dnia tu, drugiego dnia gdzie indziej. Kiedyś jadłam regularnie a teraz nie mam czasu i wydaje mi się, że białko trochę by mi pomogło. Mam wysoką wydolność, jestem bardzo wytrzymała (brałam udział ze 2 lata temu w 4-miesięcznych badaniach na AWFie i dzisiaj nadal formę dobrą utrzymuję).
Też mi się wydaje, że węglowodany stanowi laktoza w tym produkcie.
A czemu DuzaGocha Trec lepszy niż Olimp?
Nie mam problemów z dojazdem na uczelnię, po prostu czasem czuję się zmęczona co kiedyś rzadko się zdarzało. Czuję, że czegoś mi brakuje, tak jakbym nie miała z czego „się” odbudować. Jak jadę to jestem jak maszyna, ale pod koniec dnia czuję się „nienaturalnie” zmęczona czasami, co kiedyś się nie zdarzało a wyniki krwi zawsze miałam kiepskawe mimo wysokiej wydolności i ogólnego dobrego zdrowia. Lekarz sportowy mówił mi, że być może jestem przeciążona (transferyna, ferrytyna, Fe w normie a za niskie MCHC i za mało leukocytów), ale ostatnio naprawdę więcej czasu spędzałam w samochodzie w trasie niż na rowerze. Główny problem do niedojadanie a nie mam czasu na przyrządzanie posiłków. Chłopak mnie często dokarmia. Chyba tylko dzięki niemu jakoś przędę jeszcze ; )
Dzięki za rady, jakby ktoś coś jeszcze dorzucił ciekawego to poczytam.
Ja czuję się niedożywiona, zresztą mam słabe wyniki krwi i nie do końca wiadomo o co chodzi (być może genetyka). Żyję bardzo szybko. Jednego dnia tu, drugiego dnia gdzie indziej. Kiedyś jadłam regularnie a teraz nie mam czasu i wydaje mi się, że białko trochę by mi pomogło. Mam wysoką wydolność, jestem bardzo wytrzymała (brałam udział ze 2 lata temu w 4-miesięcznych badaniach na AWFie i dzisiaj nadal formę dobrą utrzymuję).
Też mi się wydaje, że węglowodany stanowi laktoza w tym produkcie.
A czemu DuzaGocha Trec lepszy niż Olimp?
Nie mam problemów z dojazdem na uczelnię, po prostu czasem czuję się zmęczona co kiedyś rzadko się zdarzało. Czuję, że czegoś mi brakuje, tak jakbym nie miała z czego „się” odbudować. Jak jadę to jestem jak maszyna, ale pod koniec dnia czuję się „nienaturalnie” zmęczona czasami, co kiedyś się nie zdarzało a wyniki krwi zawsze miałam kiepskawe mimo wysokiej wydolności i ogólnego dobrego zdrowia. Lekarz sportowy mówił mi, że być może jestem przeciążona (transferyna, ferrytyna, Fe w normie a za niskie MCHC i za mało leukocytów), ale ostatnio naprawdę więcej czasu spędzałam w samochodzie w trasie niż na rowerze. Główny problem do niedojadanie a nie mam czasu na przyrządzanie posiłków. Chłopak mnie często dokarmia. Chyba tylko dzięki niemu jakoś przędę jeszcze ; )
Dzięki za rady, jakby ktoś coś jeszcze dorzucił ciekawego to poczytam.
Polecane artykuły