Hejka, jak w temacie.
Nie wiem co robić, aktywność fizyczna myślę bardzo duża: 5 dni w tygodniu spacer do pracy szybkim tempem (4 km), poza tym na zmianę 3 dni w tygodniu
trening domatora FBW ze sztangą 30 kg/hantelkami 2 x 15 kg lub 3 x ciężki trening z kettlebell'em 16 kg (czasem meltdown 300, który zajmuje mi ok. 18-20 minut czyli nie jest tragicznie) no i drążek. Trenuję z zaangażowaniem i nie odpuszczam!
Nie jem słodyczy, sporadycznie piję alkohol - dieta zróżnicowana i raczej zrównoważona - niestety nie wyliczone zapotrzebowanie gdyż obowiązki młodego taty nie pozwalają mi na dopięcie diety - nie należę również do osób wyspanych
Niestety trening późno wieczorem.
Jakiś czas temu spiąłem się i jeździłem na rowerku stacjonarnym 5 x w tyg. po ok. 40-60 minut, zmieniając tempo, interwały itd. Efekt - przez 3 miesiące zrzuciłem 6 kg, spadły mięśnie ale tłuszcz w okolicach brzucha pozostał. Dieta trzymana była wtedy na 90 %.
Z tarczycą też ok.
Ze spalaczy był Scorch ale poza zwiększoną potliwością nie zauważyłem spadku wagi / utraty tłuszczu.
Od zawsze byłem "przy kości" i nawet jak bardzo schudłem i wyglądałem jak "patyk" to ważyłem aż 85 kg przy wzroście 185 cm.
Będę wdzięczny za wszelkie podpowiedzi - gdyż czytając forum od dłuższego czasu na nic nie mogę wpaść sensownego.
Będę wdzięczny za wszelkie podpowiedzi.
Może za dużo trenuję?
Pozdrówka i dzięki z góry
Chłopie 20min treningu domowego i drążek nie spali ci Fatu! chwali ci się że nie obżerasz sie słodyczami, a alkoholu to jak najmniej bo to jednak puste kalorie. Też jestem powiedzmy "młodym" tatą ;) , więc poniekąd wiem o czym mówisz. To że trenujesz późnym wieczorem wcale nie oznacza że to źle. Jeśli chodzi o jazdę na rowerku to spadły ci mięśnie bo pewnie zapiepszałeś jak demon jakiś na tym bicyklu i efekt był odwrotny od zamierzonego. Jak masz nadal ten rowerek to rozbij sobie tą jazdę na 2 fazy : 1.Wstajesz rano łykasz porcje bcaa i wskakujesz na 25 minut na rowerek ,ale tętno nie 190 tylko jak dobrze pamiętam to ok 70% maksymalnego dla twojego wieku tj. 220-wiek=tętno maksymalne, np 220-25=195 ,dalej 195*70%=136,5 (jeśli zrobiłem gdzieś błąd to ktoś niech mnie poprawi bo z pamięci to wpisuje więc może gdzieś się pomyliłem,ale można to znaleźć w necie jak to się liczy) i masz 70% tetna max. 2.np po treningu lub ok 2godź po posiłku, taż zapodajesz wcześniej bcaa żeby ochronić mięśnie i dajesz 25 min cardio w tym samym tempie.
Poza tym dieta jak nie liczysz dokładnie ile masz kcal w diecie, a dotychczasowe posiłki nie przynoszą rezultatu to jesz albo za dużo, albo nie rozbijasz odpowiednio żarcia na ilość mniejszych posiłków np 5-6, albo żresz co popadnie.No i ważne aby pić dużo wody pare litrów dziennie.Możliwe że o czymś teraz nie napisałem, ale o tym naprawdę na samym forum jest w H. tylko trzeba trochę pogrzebać, każdy by chciał wszystko na tacy ;). Powodzenia