Proszę Was o drobne sugestie dotyczące diety.
Na co dzień pasjonuję się odżywianiem, sam pomagam sobie i nie tylko sobie. Jednak inaczej podchodzi się do oceny czyjejś i swojej.
Ostatnimi czasy miałem pracę biurową, a aktywność fizyczna to siłownia i bieganie. Ćwiczyłem intensywnie na siłowni i formę biegową szykowałem na stary w biegach ulicznych (półmaratony i maratony).
Jestem od miesiąca górnikiem - jak w temacie. Praca ta wiążę się z ciężką harówą - czasami na miejsce pracy muszę walić 5 km, koszulkę tylko wykręcać a serce wali jak szalone. Do tego ciężka praca łopatą, albo przenoszenie rur po kilkaset metrów na barku.
Odkąd pracuję chodzę cały czas na siłownię (4 razy w tygodniu), ale przestałem biegać.
Problem polega na tym, że wszyscy chudną, ja przytyłem - dlaczego?!
Moja dieta wygląda tak:
I 5:00 - płatki owsiane 100 gram + WPC + trochę rodzynek + trochę orzechów
II 8:00 - płatki owsiane + twaróg chudy + trochę rodzynek + trochę orzechów
III 12:00 - tak jak wyżej
IV 15:00 - kasza gryczana + pierś kurczaka + oliwa z oliwek (przed treningiem).
PO TRENINGU - BCAA + łyżka miodu.
V 18:00 - ryż biały _ pierś kuraka + oliwa (po treningu).
VI 21 - twaróg chudy + orzechy.
W dzień bez treningu nie mam posiłku nr V , a kolację jem o 19 - tak wcześnie ponieważ po 21 już chodzę spać.
Do każdego posiłku jem warzywa, ale też nie oszczędzam z owocami - na dole dobrze gaszą pragnienie.
Pomimo, iż wydaje mi się, że mam deficyt kaloryczny, na brzuchu pojawiła mi się oponka.
Czy to dlatego, że nie biegam 3x w tygodniu jak kiedyś? Albo z dietą coś nie tak?
Co byście poradzili?
Proszę o pomoc. Pozdrawiam!
http://www.sfd.pl/tomaszS/_Dziennik_treningowy.-t880903.html DZIENNIK (zapraszam!)
http://www.sfd.pl/Schudłem!!_:_Nowe_fotki_str_4_i_8-t456674.html <- moje historia - fotki.