Źle idzie mi z podciąganiem. Podciągam się maksymalnie 4x podchwytem.
Wykonuję ćwiczenia polegające na tym że staję na krześle chwytam drążek (mając brodę nad nim) a następnie się opuszczam. Podobno na początek to jest lepsze niż podciąganie właściwe.
Zacznę od mojego planu treningowego.
Poniedziałek: 9 poziom ABS2 oraz 4 serie po 25 pompek (z nogami na łóżku)
Wtorek: Opuszczanie na drążku, 5 serii, stopniowo zwiększając ilość opuszczeń. Hantle 8kg, 3 serie po 10x na każdą rękę stojąc.
Środa: 1,5h basen + to samo co w poniedziałek.
Czwartek: To samo co we wtorek zwiększając liczbę opuszczeń na drążku
Piątek: To samo co poniedziałek
Sobota: To samo co we wtorek zwiększając liczbę opuszczeń na drążku
Niedziela: To samo co poniedziałek.
Dodatkowo codziennie mam WF po 45minut, jak zrobi się cieplej zacznę biegać 3x w tygodniu (po 2km).
Co jem? Praktycznie codziennie to samo.
Śniadanie: Płatki CornFlakes z mlekiem czekoladowym (nie lubię zwykłego :) )
W szkole: Bułki pszenne z polędwiczką wieprzową i ogórkiem, owoc (banan lub jabłko)
Obiad: Kotlety z piersi kurczaka / Spaghetti / Ryba /
Przed treningiem: Serek bądź jogurt
Po treningu: Jabłko lub banan
Na kolację: Jajka gotowane z majonezem
Nie biorę żadnych suplementów.
Jak wyżej wspomniałem moim celem jest ładny sześciopak na brzuchu i klatka. Chciałbym jakoś wyglądać do wakacji. Zdjęcia niestety nie wstawię bo mam słaby aparat, może uda mi się jutro przy lepszym świetle.
Mam motywację do treningu, czekam na wasze porady i zastrzeżenia.
Pozdrawiam serdecznie.
P.S Jeśli coś jest niejasne, proszę pytać.
Zmieniony przez - osdset123 w dniu 2013-03-20 20:32:20