Mam jedno pytanie. Dość długo nie mogłem zasnąć wieczorem. Jak już mi się udało to budziłem się w nocy parę razy. Rano, po przebudzeniu popatrzyłem na zegarek. Myślałem, że spałem do południa lecz k***a mojemu zdziwieniu była 8 rano. Po przeliczeniu spałem około 5,5-6 godzin. I tutaj moje pytanie. Byłem po ciężkim treningu. Jak wiadomo, mięśnie rosną gdy odpoczywamy. Jeżeli WYSPALEM SIĘ I JESTEM WYPOCZETY po tak krótkim śnie to mam rozumiec, że trening nie poszedł na marne?
Wiem, że długi sen sprzyja regeneracji i poprawia metabolizm. czy jak jestem wypoczety to nie mam się o co martwić?