Wzrost: 195, Waga: 98.5, Trening:FBW, aeroby po treningo 45min
Staż: wróciłem niedawno po półrocznej przerwie, zatem zaczynam praktycznie od nowa.
Wystartowałem na redukcji z wagą 101,5 kg. W miesiąc zeszło mi do 98,5. Można to nazwać redukcją, ale tak naprawdę to po prostu chciałbym zrzucić kilka kilo, żeby potem móc budować masę i nie wyglądać jak podlane prosie. Masy mięśniowej mam mało, o ile nie wcale.
Na stronie mojej siłowni znalazłem kalkulator kalorii, który po wpisaniu, czy jestem endo/ekto/mezo, wagi, wzrostu, intensywności i czasu trwania treningu, obliczył mi zapotrzebowanie około 2800 kcal.
Kilka uwag co do screena.
Wrzuciłem 3 posiłki, lecz faktycznie jem 5, ale nie chciało mi się pierniczyć w dodawanie mięsa 100 razy.
Śniadanie- omlet z owsianki i jajek + mleko
2 pos- 200g pierś+50g ryż+10g oliwa
okołotreningowo po 200g piersi + 50g ryż
ostatni pos to koktail twaróg+mleko+orzechy+kawałek jabłka
Przecieru pomidorowego i serka wiejskiego używam do przygotowania piersi, przy zapiekaniu jej w piekarniku. Zatem nie jem tego w jednym posiłku, tylko poniższe ilości rozdzielam pomiędzy posiłki, gdzie jem pierś. Ananasa daję troche po treningu do polepszenia smaku, odsączam z syropu, w dodatku jest to ilość niewielka.
Jem oczywiście warzywa w każdym posiłku.
W dni nietreningowe jem tłuszcze w posiłkach, które w DT są okołotreningowe. Wykluczam za to węglowodany po drugim posiłku.
I uwaga- od jakiegoś czasu zauważyłem, że waga stanęła. Myślicie, że ta stagnacja wynika z diety, czy może dołożyć jakąś sesję aerobową/interwałową w DNT?
Uprzedzę odpowiedź, że twaróg na redukcji odpada. Nie będę jeść mięsa 4 razy dziennie w ilości 200g, nie popadajmy w skrajność, to jest jeden raz na dzień! :) Jabłka też tam dużo nie daję, więc o fruktozę się nie martwię.
Dzięki za odpowiedzi.