co się mogło stać w bark ?

witam, sytuacja wyglądała tak biegłem zakręciłem się o jakieś 165-170 stopni podczas rotacji zrobiłem skłon i stanąłem* na rękach podczas gdy cały tułów się obracał ręka cały czas była w takiej pozycji jak położyłem (po prostu nie straciła przyczepności z podłożem i była nie ruchomo bo robiłem to na starej podłodze drewnianej a nie na płytkach czy betonowej posadzce jak wcześniej) poczułem że naciąga mi wszystko w okolicy barku mięśnie ścięgna staw i wtedy aby to zakończyć podniosłem rękę i jeszcze dodatkowo spadłem na ten bark (myślę że nie ma to chyba żadnego wpływu)
przez pierwsze 3 dni okolice tego miejsca, chyba najbardziej ścięgna (takie jak by naciągnięcie nie umiem tego opisać) trochę mnie pobolewały i odczuwałem lekki dyskomfort teraz jakiś tydzień po tym już raczej nic mnie nie boli mam tez swobodny zakres ruchu aczkolwiek dalej odczuwam takie lekkie naciągnięcie i nie wiem czy to samo przejdzie za jakiś czas ? czy takie naciągnięcie może skutkować jakąś kontuzją w przyszłości np przy wyciskani na ławce prostej? poleca może ktoś jakąś maść ?

Bez lekarza się nie dowiesz co się stało.