A teraz do tematu, chcę schudnąć.
Dane na zeszła niedzielę to 117 kg (nie jestem pewien co do dokładności pomiaru bo ważyłem się w nocy) wzrost 173 cm.
Sposób który chciałem wykorzystać do odchudzania to Intermittent Fasting czyli okresowy post, zainteresowała mnie ta dieta, z tego względu, że nie trzeba marnować czasu na pilnowanie posiłków i godzin.
Mam już doświadczenie z odchudzaniem, jakieś 3 lata temu zrzuciłem w 3 miesiące 25 kg, lecz nie była to rozważna dieta wtedy, posiłki nie przekraczały 1500 kcal i codziennie zasuwałem na orbitreku po przynajmniej 40 minut mocnym tempem.
Wagą zjechałem wtedy w okolice 95 kg i w zasadzie trzymałem ten wynik, no może po czasie bardziej w granicy 100 kg, a 17 kg przytyłem teraz mniej więcej od października zeszłego roku do teraz.
Teraz chciałem to zrobić bardziej z głową.
Okno w IF ustawiłem sobie na godziny poranne (IF stosuje od dwóch dni) zaczynam jeść około 6.30 (jeśli idę do pracy na dzień a pracuję w systemie zmianowym) w pierwszy dzień okno miałem 8 godzin, dzisiaj zjechałem już do 6. Jutro chciał bym zmieścić się w 5 godzinach.
W pierwszy dzień IF raczej przesadziłem z ilością kcal i ogólnie wyszło niecałe 1500, a był to mój dzień "treningowy" gdzie według endo po uwzględnieniu średniego pulsu spaliłem 1700 kcal http://www.endomondo.com/workouts/331920032/4162552
Przejdźmy do rzeczy, na jutro zaplanowałem sobie takie posiłki:
Śniadanie godz. 07:00 (892 kcal)
Jajko gotowane 100 [g/ml] (155 kcal)
Mleko 0,5%|Carrefour Discount 500 [g/ml] (185 kcal)
Musli tropikalne|Just Fit 150 [g/ml] (552 kcal)
II Śniadanie godz. 10:00 (180 kcal)
Banan 200 [g/ml] (180 kcal)
Obiad godz. 15:00 (709.09 kcal)
Jajko gotowane 100 [g/ml] (155 kcal)
Ogórek 107 [g/ml] (17.12 kcal)
Pierś z kurczaka bez skóry smażona bez oliwy 286 [g/ml] (500.5 kcal)
Pomidor|Biedronka 117 [g/ml] (17.55 kcal)
Rzodkiewka 78 [g/ml] (10.92 kcal)
Sałata lodowa 50 [g/ml] (8 kcal)
Suma kcal :1781,09 B: 148,03 W:173,55 T:46,62
Nie przesadziłem z tym białkiem?
Według kalkulatora http://www.1percentedge.com/ifcalc/ w dni bez treningu powinienem jeść prawie 2000 kcal w dni treningowe ponad 2500 kcal.
Co sądzicie o takim jadłospisie?
Dzisiaj kalorii nie liczyłem ale jadłospis był podobny tylko nie było jajek i na drugie były dwa banany w odstępach godziny. Po takim jedzeniu jestem syty i nawet teraz o 22 nie czułem głodu.
Co do aktywności fizycznej, średnio 3 razy w tygodniu jeżdżę na rowerze (kolarka) teraz ustawiłem sobie dystans którego staram się nie przekraczać 50 km (robię go poniżej 2 godzin) ponieważ przy dłuższych powyżej 70 km muszę doładowywać się w trasie.
Nie czuję potrzeby zwiększać ilości kalorii w dni treningowe, czy to źle?
I co do samego przebiegu IF mam wątpliwości co do paru rzeczy.
1. Czy zjedzenie gumy Airways psuje cały wysiłek, powiedzmy, że w ciągu dnia zjem maksymalnie 10 (jedna ma 2 kcal)
2. Do picia w domu dodaję do wody niegazowanej tabletki musujące które można kupić w biedronce z multiwitaminą, potasem i magnezem, czy to też błąd?
3. Poza tym piję czarną herbatę z cytryną słodzoną słodzikiem, kolejny błąd? Czy nie zaszkodzi?
4. Pracuje w systemie zmianowym czyli dwa dni na dzień, dwa przerwy i dwa na noc (praca na stacji paliw) czy okienko można sobie przesuwać według widzimiesię? Przy zmianach nocnych gdzie jest się na nogach przez całą noc (no może czasem można pospać ;)) myślałem o przesunięciu okienka bardziej pod wieczór. Czy lepiej się trzymać tylko jednych godzin okienka?
5. Myślałem o używaniu spalaczy tłuszczu, ale nie tych termo tylko delikatnych na ziołach itp. (Oglądałem filmik PoMocny na youtube i pomyślałem że to może być całkiem niezły pomysł) Co o tym sądzicie?
Strasznie się rozpisałem, mam nadzieję, że nie pominąłem niczego ważnego.
A może sami mieliście doświadczenie z IF, co o nim sądzicie? Mi się jak na razie podoba.